Gigantyczna kolejka przed przejściem granicznym w Koroszczynie

270073276 2989480004697965 2576250838217530664 n 2022 01 18 171243

50 km od granicy sięga kolejka tirów oczekujących na wyjazd z Polski przez przejście graniczne w Koroszczynie. Kolejka rozpoczyna się w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego, średni czas oczekiwania – jak podają służby celno-skarbowe – to 30 godzin. Na odprawę czeka 1500 pojazdów.

– Przyjechaliśmy w sobotę (15.01) i od tego czasu oczekujemy na przejazd w bardzo trudnych warunkach – mówią białoruscy kierowcy, którzy ustawili się wzdłuż drogi krajowej nr 2. – Nie ma w pobliżu toalet i sklepów. Jedzenie się kończy. Trzeba zarabiać pieniądze, jechać do domu, a nie stać w długich kolejkach. Jeżdżę od 20 lat i takiej kolejki jeszcze nie widziałem. Były kolejki od Białej Podlaskiej, ale nie takie jak teraz. Według mnie problemy są po stronie białoruskiej, bo polska strona odprawia pojazdy szybko. Słyszałem, że po stronie białoruskiej są problemy z plombami.

– Na przejściach granicznych z Białorusią i Ukrainą w województwie lubelskim obserwujemy zwiększony ruch towarowy – przyznaje Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie. – Do granicy dojeżdża zdecydowanie więcej pojazdów ciężarowych niż wynoszą możliwości przepustowe poszczególnych przejść. Skutkuje to spiętrzeniem ruchu towarowego i powstawaniem kolejek po obu stronach granicy. Najtrudniejsza sytuacja jest na przejściu granicznym Kukuryki – Kozłowicze. Tutaj dodatkowo przesunięta została część odpraw towarowych z zamkniętego dla ruchu przejścia granicznego w Kuźnicy w województwie podlaskim.

– Wcześniej jeździliśmy przez przejście graniczne w Kuźnicy, ale je zamknęli i teraz wszyscy jadą przez przejście w Koroszczynie. Stoimy na krajowej „dwójce”, gdzie ruch jest bardzo duży i jest niebezpiecznie – skarżą się kierowcy. – Ostatnio stałem przez 23 godziny przed Białą Podlaską w jednym miejscu. Kolejka w ogóle się nie przesuwała. W samochodach mamy leżanki, na których śpimy. Jest ogrzewanie. Ale żeby było ciepło, potrzebne jest paliwo, a ono się kończy.

– Funkcjonariusze służby celno-skarbowej dokładają wszelkich starań, by utrudnienia na przejściach granicznych były jak najmniej dotkliwe dla kierowców. Na poszczególnych zmianach zapewniona jest pełna obsada kadrowa – informuje Michał Deruś. – Jesteśmy też w stałym kontakcie ze służbami granicznymi, zarówno Ukrainy, jak i Białorusi. Jednak bardzo duży ruch towarowy, znacznie wyższy niż możliwości przepustowe poszczególnych przejść granicznych, w tym i infrastruktura, i liczba pasów odpraw, nie pozwalają na szybkie rozładowywanie kolejek pojazdów oczekujących na odprawę. Prosimy też o wybieranie w miarę możliwości mniej obciążonych przejść granicznych. Oczywiście to pozwoli sprawniej rozładowywać istniejące w obecnym czasie korki. Dotychczas nie otrzymaliśmy od służb celnych Białorusi jakichkolwiek informacji o problemach w odprawie pojazdów ciężarowych.

– W związku z kolejką ciężarówek oczekujących na możliwość wjazdu na przejście graniczne w Koroszczynie, która sięga obecnie około 50 km, kierowcy podróżujący drogą krajową nr 2 powinni zachować szczególną ostrożność – podkreśla komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla z Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. – Nad bezpieczeństwem zarówno kierowców samochodów ciężarowych, które ustawione są na poboczu drogi krajowej, jak też pozostałych podróżnych, czuwają patrole policji. Funkcjonariusze dbają o drożność drogi i możliwość bezpiecznego przejazdu. Jeżeli jest to konieczne, kierują ruchem, jak też dyscyplinują kierowców do przestrzegania obowiązujących przepisów. Dodatkowo została wyznaczona strefa buforowa. Sięga ona od miejscowości Styrzyniec do miejscowości Hola, a więc obejmuje obwodnicę Białej Podlaskiej. Na tym odcinku drogi krajowej nie mogą ustawiać się ciężarówki. Ruch odbywa się bez najmniejszych utrudnień. Oczywiście mogą zdarzyć się chwilowe utrudnienia na drodze, natomiast policjanci czuwają nad tym, żeby ruch aut odbywał się płynnie.

Średni czas oczekiwania na wjazd do Polski przez przejście graniczne w Koroszczynie wynosi 3 godziny. Na odprawę czeka 100 pojazdów.

MaT / opr. WM

Fot. Małgorzata Tymicka

 

Exit mobile version