Przeciwnicy zmian w prawie oświatowym protestowali przed Kuratorium Oświaty w Lublinie. Pikieta została zorganizowana przez Komitet Obrony Demokracji w związku z zaplanowanym na wtorek 4 stycznia czytaniem w Sejmie, nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, tak zwanego „lex Czarnek”.
Uczestnicy zgromadzenia symbolicznie przykleili do drzwi Kuratorium „3 tezy: Wolna szkoła, wolni ludzie, wolna Polska”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Protest przeciwników zmian w prawie oświatowym w Lublinie
– Zmiany, które chce wprowadzić minister Czarnek, to zamach na wolną szkołę – mówił Jakub Karpiński z Federacji Młodych Socjaldemokratów. – Przemysław Czarnek szkodzi polskim uczniom, polskim studentom; wszystkim, którzy temu systemowi edukacji podlegają. Także nauczycielom. Dzisiaj w sprzeciwie wobec niedemokratycznych, jakie próbuje wprowadzać, w sprzeciwie wobec ideologizacji szkół, przedstawiamy trzy tezy dla wolnej szkoły. Szkoły, która nie będzie nikogo wykluczać i nie będzie kuźnią talentów partii rządzącej.
Zgromadzenie przebiegało spokojnie. Na miejscu był patrol policji. W proteście brało udział dwadzieścia kilka osób.
Nowe przepisy mają wzmocnić rolę kuratora oświaty jako organu prowadzącego nadzór pedagogiczny. Według nich dyrektor będzie miał obowiązek uzyskać zgodę kuratora na organizowanie zajęć w szkole przez stowarzyszenia i organizacje. Zgodnie z nowelizację kurator będzie mógł także wystąpić do organu prowadzącego z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki bez wypowiedzenia, jeżeli ten nie zrealizuje zaleceń wydanych przez kuratora oświaty. Wcześniej Ministerstwo Edukacji i Nauki wycofało się ze zmian zwiększających liczbę przedstawicieli kuratora przy wyborze dyrektorów szkół.
– Chcemy urealnienia nadzoru pedagogicznego, a nie wprowadzenia nowego – powiedział w poniedziałek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, pytany o protesty. Przypomniał, że organem tego nadzoru w szkołach od kilkudziesięciu lat jest kurator i to on odpowiada za treści, jakie są tam przekazywane.
– Dopóki rządzimy, to jest wolny kraj i wolno w nim protestować, choćby protesty były absurdalne i niepoparte żadnymi argumentami merytorycznymi. To jest wolny kraj, każdy może protestować, aby tylko ostrożnie i z zachowaniem przepisów prawa – powiedział Czarnek.
– Nic nie będę robił przeciwko protestom, poza tym, że tłumaczę jedną rzecz, która jest obecna w polskim systemie oświaty od kilkudziesięciu lat, a nie od dzisiaj. Mamy dwuwładzę: nadzór organu prowadzącego i nadzór pedagogiczny – powiedział. – Organem nadzoru pedagogicznego jest kurator i minister edukacji. Organ nadzoru pedagogicznego odpowiada za treści przekazywane dzieciom w szkole i to nie myśmy zrobili teraz, tylko to działa od kilkudziesięciu lat – dodał.
– Dlaczego ktoś nie chce, żeby niektóre organizacje pozarządowe najpierw przekazały do informacji kuratora i rodziców treść, którą będą przekazywali uczniom, a nie później? W szkole organem nadzoru pedagogicznego, a więc odpowiedzialnego za treść przekazywaną dzieciom jest kurator. I to nie od dzisiaj, tylko od kilkudziesięciu lat – mówił szef MEiN.
MaK / PAP / IAR / opr. ToMa
Fot. Krzysztof Radzki