– Będziemy robić wszystko, aby wieś była ostoją sukcesu, aby przyciągała innych. Aby tak się stało, polski rolnik musi mieć jak najlepsze warunki do gospodarowania – powiedział w niedzielę (30.01) na VIII Kongresie Rolnictwa RP premier Mateusz Morawiecki
– Ta zima to czas niepokoju i to dużego, jeśli idzie o to, co będzie, jak będą wyglądać relacje w polskim rolnictwie po pandemii. Nie ma co ukrywać, pandemia rozhuśtała ceny, warunki płacowe i warunki produktowe. Mamy wysokie ceny energii, gazu. Przyjechałem tutaj prosto z Hiszpanii, mają tam korzystną sytuację, ale narzekali na to samo: wysokie ceny gazu, wpływające na wysokie ceny energii. Uspokojenie tej huśtawki cenowej jest dla nas fundamentalne. Dlatego wdrożyliśmy tarczę antyinflacyjną, najbardziej radykalną tarczę antyinflacyjną w Europie – powiedział w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas odbywającego się w Warszawie VIII Kongresu Rolnictwa RP.
Dodał, że tarcza złagodzi wpływ wysokich cen paliw, także cen energii i gazu. Stwierdził także, że „co najmniej do początku żniw utrzymamy ten obniżony VAT na paliwa”.
– Ale wiem, jak bardzo rolnicy niepokoją się cenami nawozów. Nie rozkładamy rąk. Wystąpiłem do Komisji Europejskiej z wnioskiem o możliwość dopłat do nawozów i wprowadzimy takie dopłaty natychmiast, gdy doczekamy się na zgodę. Zrobilibyśmy to i bez zgody, gdyby nie jedno ryzyko – że za rok przyjedzie urzędnik z Brukseli i powie, żeby oddawać pomoc publiczną. Nie chcę, abyście państwo ryzykowali. Nie czekamy z wprowadzeniem dopłat do nawozów ze względu na sytuację budżetową, ale ze względu na ryzyko, że żądanie zwrotu pomocy publicznej może dotknąć każdego rolnika. Dlatego apeluję z tego miejsca do Komisji Europejskiej: dajcie zgodę, abyśmy z naszych pieniędzy budżetowych mogli pomagać rolnikom – stwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Przypomniał także o obniżeniu VAT na żywność, a także o kwestii walki z afrykańskim pomorem świń (ASF). Powiedział, że ASF stanowi fundamentalny problem, z którym zmaga się polskie rolnictwo. – Chcemy, aby Polska była krajem, który zwalcza ASF. Staramy się łagodzić problemy, skupować mięso z czerwonych stref, wypłacać odszkodowania – powiedział Morawiecki.
Powiedział, że popiera projekt ustawy, przygotowany przez środowiska rolnicze, pomagającej w walkę z tą chorobą poprzez ułatwienia dotyczące odstrzału dzików. Według Morawieckiego, odstrzał dzików to jeden z warunków koniecznych zwalczenia tej choroby. Zaapelował on do ugrupowań sejmowych o poparcie projektu.
– Jest niepokój, co będzie z programami z Krajowego Planu Odbudowy dla polskiej wsi. Podjąłem decyzję, że będziemy realizować te programy, nie czekając na zgody, czy to całościowe, czy częściowe. To są dobre programy, wypracowane przez środowisko, choćby ten dotyczących rezerw wody czy zbiorników retencyjnych. Powiedziałem niedawno, że będziemy dopłacać do każdego takiego zbiornika w sposób możliwe najprostszy po 15 tys. zł na każdy taki zbiornik. A są jeszcze inne programy: energia dla polskiej wsi czy programy dla przetwórstwa rolnego, które pozwolą utrzymać większą marzę dla polskiej wsi – powiedział premier Morawiecki.
Premier powiedział także, że rolnicy będą mogli liczyć na wyrównanie dopłat do poziomu obowiązującego w Unii Europejskiej. – Dla ogromnej większości, 95-97 proc. przed obiecanym czasem zapewnimy dopłaty takie jak w Unii Europejskiej albo nawet nieco wyższe. Będziemy te programy uzupełniać z innych budżetów i innych środków – zapowiedział Morawiecki.
– Wielu z was może się niepokoić programami unijnymi dla polskiej wsi, nazywanymi umownie „Zielonym Ładem” dla polskiego rolnictwa. Trend w rolnictwie jest oczywisty i to wy możecie mnie uczyć, a nie ja przekazywać o nim informacje; to rolnictwo wysokiej jakości, to produkty rolne wysokiej jakości, to rolnictwo ekologiczne, produkty ekologiczne – mówił szef rządu, zwracając się do uczestników Kongresu. – Dlatego ja się nie obawiam skutków dla polskiego rolnika – dodał. Podkreślił, że „polski rolnik poradził sobie na europejskim rynku, o czym świadczy 34 mld euro eksportu polskich produktów na zachód”.
– Polskie rolnik poradził sobie w czasie, kiedy te dopłaty nie były równe. Teraz, kiedy podnosimy je coraz bardziej, poradzi sobie jeszcze lepiej – ocenił Morawiecki. – Ale, żeby ta polityka była pełna, walczymy o to, żeby skrócić drogę od pola do stołu – przekazał. Jak mówił, „rolnik polski się napracuje, ogromnie napracuje, a większą część zysków konsumuje ten, który przykleja metki na produkty rolne”. – Aby to zmienić, wdrażamy programy na przetwórstwo rolne, takie programy, jakich do tej pory polska wieś nie widziała – zapowiedział.
Dodał także, że w walce z problemami tak trudnymi jak ASF, rząd zrobi wszystko co konieczne. – Zrobimy wszystko, użyjemy wszystkich możliwych środków fiskalnych, regulacyjnych i innych, aby wieś była wsią zwycięstwa – powiedział Mateusz Morawiecki.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/Radek Pietruszka