Ponad 100 osób zatrudnionych w firmie Ipaco, zajmującej się szyciem odzieży w Międzyrzecu Podlaskim, straci pracę. Powodem jest likwidacja spółki, która w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowała straty.
O dokładnych powodach likwidacji firmy mówi jej były prezes, a obecnie likwidator, Eryk Mazurek. – Związane to jest przede wszystkim z tym, że nasz główny kontrahent, firma z Paryża, zbankrutowała na początku 2021 roku. Zostaliśmy z nieuregulowanymi zobowiązaniami na kwotę ponad 205 tys. euro. Te pieniądze są nie do odzyskania. Chodzi też o ceny produktów. Nie wzrastają one ze względu na pandemię. Wszyscy kontrahenci twierdzą, że nie są w stanie podnieść cen na nasze produkty, a koszty rosną. Dotyczy to przede wszystkim energii elektrycznej i gazu. W styczniu 2022 roku zapłacimy za gaz około 100 tys. zł, a rok temu płaciliśmy kilkanaście tysięcy – tłumaczy Eryk Mazurek.
– Wszyscy pracownicy zostaną zwolnieni, łącznie z biurem i zarządem firmy. Pracują oni do końca stycznia. Dostaną odprawę, rozliczony zostanie stosunek pracy i niewykorzystane urlopy – mówi Eryk Mazurek. – Średnia wieku naszych pracowników to około 50 lat. To osoby wykonujące zawody krawieckie. Mogą one mieć problem ze znalezieniem nowej pracy. Tym bardziej jeśli pracowały w zawodzie około 30 lat i teraz muszą się przekwalifikować – przyznaje Eryk Mazurek.
– O zamiarze zwolnień grupowych firma poinformowała Powiatowy Urząd Pracy w Białej Podlaskiej pod koniec października 2021 roku – mówi Sylwia Wojtkowska, kierownik Działu Pośrednictwa Pracy i Poradnictwa Zawodowego Powiatowego Urzędu Pracy w Białej Podlaskiej. – Osoby zwalniane będą obejmowane formami pomocy oferowanymi przez nasz urząd: pośrednictwem pracy, poradnictwem zawodowym, szkoleniami.
– Nasz oddział w Międzyrzecu Podlaskim w tej chwili dysponuje 241 ofertami pracy. Najwięcej z nich dotyczy takich stanowisk jak: pracownik produkcji, pracownik fizyczny, pomocniczy robotnik w przemyśle przetwórczym, pracownik magazynu, ślusarz-spawacz. Myślę, że osoby zwalniane będą miały bez problemu możliwość skorzystania z ofert pracy, bo wzrost ich liczby widzimy rok do roku – dodaje Sylwia Wojtkowska.
Obecni pracownicy firmy nie chcą wypowiadać się na temat swojej sytuacji.
– Mówiłam im: „Przenieście się gdzieś”. „A gdzie się mamy przenieść? Nie ma tu innego miejsca” – odpowiedzieli. Nie mają oni innego wykształcenia, a pracy w krawiectwie w Międzyrzecu Podlaskim nie ma. Jak w podeszłym wieku zmienić zawód? To nierealne – opowiada była pracownica firmy, która w zawodzie krawcowej przepracowała blisko 10 lat.
– Na terenie naszego miasta działają trzy duże spółki zatrudniające po kilkaset osób. To duże zakłady i nadal się rozwijające. Funkcjonują one głownie w branży spożywczej: drobiarskiej, ciastkarskiej. Jeżeli będą zgłoszenia o przekwalifikowanie na konkretne umiejętności, kursy organizowane przez szkoły ponadpodstawowe będą łatwiejsze do zrealizowania. Muszą one być otwarte na przekwalifikowanie pracowników dotychczasowej branży krawieckiej – mówi Zbigniew Kot, burmistrz Międzyrzeca Podlaskiego. – Jest już na piątek umówione spotkanie ze starostą. Poruszymy ten temat.
Likwidacja firmy Ipaco potrwa do końca kwietnia 2022 roku.
Dodajmy, że stopa bezrobocia w powiecie bialskim na koniec listopada 2021 roku wynosiła 8,8 procent.
MaT / opr. ToMa
Fot. pixabay.com