Miłośnicy zimnych kąpieli znów spotkali się w rejonie tamy nad Zalewem Zemborzyckim w Lublinie. Tym razem do wody wskoczyło kilkadziesiąt osób.
W Lublinie termometry pokazują obecnie -1 st. C. – To dla nas za gorąco – mówią lubelskie morsy. – Fajnie jest, jak jest -10/-15 stopni. Jest śnieg, można się natrzeć. A przy tej temperaturze nie ma tej satysfakcji. Lubimy to, bo sprawia nam to frajdę, daje nam energię, poprawia odporność i zdrowie. Za każdym razem trudno jest wejść, ale kiedy wychodzę, już myślę o tym, kiedy wejdę kolejny raz.
Lubelskie morsy w rejonie tamy nad Zalewem Zemborzyckim spotykają się regularnie we wszystkie niedziele i święta o godzinie 12.00. W Lubelskiem działa wiele klubów morsów – regularne kąpiele odbywają się między innymi w jeziorach Firlej i Piaseczno.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. archiwum