Wczorajsza burza śnieżna, choć zapowiadana, była sporym zaskoczeniem także dla Łowców Burz, którzy w styczniu zwykle nie wyruszają w pogoń za grzmotami i błyskami.
– Nigdy wcześniej nie jechałem na obserwacje burzy w styczniu – mówi Arkadiusz Wójtowicz, który należy do Stowarzyszenia Polscy Łowcy Burz i jest twórcą portalu FaniPogody.pl
– Chociaż trzeba przyznać, że wczorajsze obserwacje były mocno utrudnione z powodu tego, że przed nadejściem liniowego układu konwekcyjnego, który ulegał dezintegracji po swojej wschodniej stronie występowały opady deszczu, deszczu ze śniegiem. Sam przód tego układu burzowego w formie liniowej nie był specjalnie okazały, chociaż przed samym nadejściem pojawiły się dość fotogeniczne smugi związane z opadami krupy, deszczu ze śniegiem i śniegu – uzupełnia Arkadiusz Wójtowicz.
Minionej doby system detekcji wyładowań atmosferycznych IMGW zarejestrował w Polsce ponad 7 tysięcy wyładowań, w tym blisko 5 tysięcy wyładowań doziemnych.
MaK / opr. JJ
Fot. archiwum