Czy praca w pralni może być spełnieniem marzeń? Dla wielu osób z niepełnosprawnością, przez wiele lat zamkniętych w domu, taka praca jest oknem na świat. Mówią o tym zatrudnieni w Zakładzie Aktywności Zawodowej w Jaszczowie. Dziś (10.01) uroczyście otwarto pralnię, w której zatrudnienie znajdzie 21 osób z niepełnosprawnością, między innymi pani Beata.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarcie Zakładu Aktywności Zawodowej w Jaszczowie
– Jestem osobą niepełnosprawną w stopniu znacznym. Czuję się bardzo szczęśliwa z tego powodu, że znalazłam pracę w Zakładzie Aktywności Zawodowej. Marzyłam o takiej pracy – przyznaje pani Beata. – Zakład Aktywności Zawodowej daje nadzieję, że uzyskamy tu pomoc, rehabilitację, pracę i wszelkie możliwości rozwoju dla niepełnosprawnych. Zanim zachorowałam, pracowałam. W momencie, kiedy zwolniono mnie z pracy, do normalnej pracy byłam zbyt chora, a dla ZUS-u zbyt zdrowa. Marzyłam o takim zakładzie, żebym mogła w miarę swoich możliwości i niepełnosprawności dostać pracę, która dałaby mi utrzymanie i radość z tego, że jestem pożyteczna zawodowo i rozwijam się.
– Pracuje tutaj 29 osób, z czego 21 to osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym i umiarkowanym – mówi dyrektorka Powiatowego Zakładu Aktywności Zawodowej w Jaszczowie, Elżbieta Brodzik. – Miejsce jest dostosowane do ich potrzeb i możliwości. Jest sala rehabilitacyjna, z której w czasie pracy mogą korzystać osoby z niepełnosprawnością. Jest też sala produkcyjno-usługowa, w której będziemy prać. Jesteśmy nowoczesną pralnią, spełniającą wszystkie normy sanitarne, higieniczne i dezynfekcyjne. Dzięki temu możemy prać dla takich zakładów, jak szpitale, domy pomocy społecznej, zakłady opiekuńczo-lecznicze, hotele i inne podobne miejsca, które potrzebują takich usług.
– Te osoby mają ogromny problem z wejściem na rynek pracy – zaznacza Małgorzata Paprota, dyrektorka lubelskiego oddziału Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. – Dlatego powstają takie Zakłady Aktywności Zawodowej. To jest już drugi Zakład Aktywności Zawodowej w powiecie łęczyńskim. W województwie powstaje bardzo mało takich placówek: raz na dwa lata może jedna placówka. Wiąże się to z tym, że samorządy muszą przejść przez bardzo trudne procedury, żeby utworzyć taką placówkę. Ale nie tylko samorządy mogą tworzyć Zakłady Aktywności Zawodowej, mogą to też robić fundacje czy stowarzyszenia. W tej chwili w Polsce – z tego, co pamiętam – jest to 124. Zakład Aktywności Zawodowej. Takie zakłady powstają od 2001 roku, ale w związku z tym, że jest to praca, która wymaga nadzoru Państwowej Inspekcji Pracy, jest to trudne. Normy pracy, czas pracy – te wszystkie zasady musi spełnić organizator tworzący Zakład Aktywności Zawodowej. To jest trudne, dlatego że łatwiej jest zatrudnić osobę zdrową, pełnosprawną, która nie wymaga dostosowania stanowiska pracy, jak i całego zakładu. Łatwiej zatrudnić osobę pełnosprawną niż taką, która ma pewne ograniczenia.
– Do tej pory na terenie naszego powiatu nie było nawet Domu Pomocy Społecznej, więc ta przestrzeń była też bardzo ograniczona dla osób starszych – mówi wicestarosta łęczyński Michał Pelczarski. – Mieliśmy tylko jeden mały Zakład Opiekuńczo-Leczniczy. Seniorzy również musieli szukać tych usług poza terenem naszego powiatu. Teraz w trakcie budowy są dwa dodatkowe ZOL-e. Mamy Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne, gdzie są usługi i pobytowe, i całodobowe. Mamy drugi ZAZ, który dzisiaj otwieramy, gdzie mogą pracować i znaleźć opiekę dla siebie osoby z niepełnosprawnościami. Będziemy jeszcze otwierali drugi dom seniora.
– Wcześniej pracowałem jako opiekun wiejskiego domu kultury. Byłem organizatorem różnego rodzaju imprez społecznych – opowiada pan Radek, mający znaczny stopień niepełnosprawności. – Bardzo lubiłem pracę z dziećmi, z młodzieżą i w ogóle z ludźmi. Pracowałem też z kołami gospodyń wiejskich i tego typu organizacjami. Po chorobie niestety przez 5-6 lat byłem sam w domu. Znalazłem ogłoszenie w Internecie, że potrzebują pracowników. Wykonałem telefon, no i jestem. Cieszę się, że mogę z powrotem wyjść do ludzi. Czuję, że żyję. Człowiek nie jest zamknięty sam w „klatce” w domu, tylko wraca do ludzi. Będąc samemu w domu, zapomina się nawet podstawowe rzeczy.
Pralnia w Jaszczowie to dziewiąty w województwie lubelskim Zakład Aktywności Zawodowej. Strategia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnościami do roku 2030 zakłada, że na rynek pracy wejdzie 40 procent takich osób. Obecnie pracę ma 28 procent niepełnosprawnych.
TSpi / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska