W Dylach, gmina Biłgoraj, powstał ośrodek wsparcia dla osób wykluczonych społecznie, w szczególności starszych i niepełnosprawnych. Pierwsi lokatorzy wprowadzą się już wiosną.
– Stała tu kiedyś szkoła, budynek nadawał się jedynie do rozbiórki. Udało nam się wybudować tu ten ośrodek – mówi mieszkaniec pobliskiej Kajetanówki, radny Marek Małysa. – Jesteśmy w miejscowości Dyle. Jest to chyba jedyna w Polsce wioska, która ma własny ryneczek, a na nim bardzo fajny staw, wyspę i pomosty. Stara szkoła w centrum po prostu nie wpisywała się w krajobraz. Trzeba było stworzyć coś, co da nam pożytek i wizualny efekt. Pięknie się wkomponował w nasz tutejszy krajobraz. W naszej gminie jest bardzo dużo osób starszych, niepełnosprawnych, które mają pewne graniczenia życiowe. Ten dom na pewno pomoże im w tym, by rozwijać swoją aktywność życiową i zainteresowania – by codzienność przestała być nudna – dodaje.
– Liczebność dzieci spowodowała, że szkoła niestety została zamknięta w latach 90. i był odwieczny problem, co z budynkiem, już niszczejącym. Naszym marzeniem było, by ten budynek przysłużył się fajnym i szlachetnym celom. Zrodził się pomysł powstania domu dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym, niepełnosprawnych i starszych. Do tego chronione mieszkania – mówi Wiesław Różyński, wójt gminy Biłgoraj.
– To tutaj głównie odbędą się działania aktywizacji społecznej. Chcielibyśmy, aby tutaj odbywały się zajęcia artystyczne, komputerowe, kulinarne. Będą też zajęcia z rehabilitacji ruchowej. Ośrodek jest przeznaczony i dostosowany dla nie więcej niż 30 osób – mówi Marzena Mroczkowska, dyrektor Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Biłgoraju.
– Pan wójt zadziałał w tym wszystkim i zorganizowali to dla nas, żebyśmy mieli gdzie się zatrzymać i cieszyć się tym, co mamy – dodaje mieszkanka, Teresa Mazurek.
– Największym zadaniem i potrzebą w obecnej chwili, jest pomoc seniorom. Zaczęliśmy to w Bukowej, dla 20 osób. Był to strzał w dziesiątkę, ale też kropla w morzu potrzeb. Rozwijamy więc to na terenie gminy Biłgoraj – dopowiada Wiesław Różyński.
– Mieszkania chronione będą dla osób starszych i niepełnosprawnych. Będą miały one funkcje opiekuńcze, aby te osoby jak najdłużej pozostawały w swoim własnym środowisku, żeby je usamodzielnić, nauczyć samodzielnego funkcjonowania, wspomóc w codziennym funkcjonowaniu. Mamy 3 mieszkania chronione dla maksymalnie 13 osób – informuje Marzena Mroczkowska.
– Jesteśmy dużą gminą podmiejską, rozrzuconą dookoła miasta Biłgoraj. Nie pozostawiamy tych osób w niektórych dalszych miejscowościach samym sobie. Niejednokrotnie pomagamy samej rodzinie, gdzie ta opieka nad osobą starszą będzie zabezpieczona przez nas – mówi Wiesław Różyński.
– Zajęcia w ośrodku będą się odbywały pod okiem opiekunów, terapeuty, fizjoterapeuty. Będzie psycholog i pielęgniarka. Taki mamy plan zatrudnienia. Wszyscy uczestnicy spoza tej miejscowości, będą dowożeni. Zapewniony będzie dowóz, jak i posiłek na miejscu dla każdego uczestnika – zapowiada Marzena Mroczkowska.
– Ten budynek jest najnowocześniej doposażony, pomijając windy czy likwidację barier. Są też korytarze naprowadzające dla osób niewidomych. Także z tą niepełnosprawnością również jesteśmy przygotowani do obsługi takich osób – informuje Wiesław Różyński.
– Jestem ratownikiem medycznym. Znam potrzeby naszych mieszkańców, bo na co dzień jeżdżę do takich ludzi, udzielając im wszelkiej pomocy. Myślę, że ten dom spełni wszystko to, co potrzebne dla starszych i niepełnosprawnych – dopowiada Marek Małysa.
Planowane otwarcie i nabory pensjonariuszy odbędą się w pierwszym kwartale 2022 roku. Całość inwestycji wyniosła ponad 6 milionów złotych, w tym gmina uzyskała 4 miliony dofinansowania z funduszy unijnych.
AP / opr. LysA
Fot. AP