Dziesiątki kolekcjonerów z całej Lubelszczyzny i województw ościennych przyjechało do Puław zaprezentować swoje zbierane przez lata przedmioty. Na targowisku miejskim rozpoczęła się pierwsza w tym roku Giełda Staroci.
– Wiele osób wyrzuca na śmietnik rzeczy, które dla nich nie mają wartości, a dla nas to są skarby – mówi jeden z kolekcjonerów, Paweł Słomka. – Ktoś się wyprowadza i pozbywa się rzeczy. Ktoś musi oddać mieszkanie do końca miesiąca i też musi coś z tym zrobić. Ja odkupuję to od ludzi i zbieram. Nabywa się te rzeczy drogą pantoflową, począwszy od porcelany, przez stare płyty gramofonowe, wiejskie narzędzia, różnego rodzaju szkło czy nawet PRL-owskie narzuty, wieszaczki czy stoliki. To wszystko wraca. Teraz ludzie wolą kupić sobie coś na targu i samemu odnowić. Zawsze to jest swoje.
Kolekcjonerów na targowisku miejskim w Puławach można będzie spotkać co najmniej do 13.00.
ŁuG / opr. WM
Fot. archiwum