Przy dziennej liczbie szczepień przeciwko COVID-19 oscylujących w ostatnich dniach wokół 160 tysięcy, osiągamy właśnie 50 procentowy wskaźnik pełnego zaszczepienia populacji kraju. Zaszczepienie połowy Polaków – ponad 19 milionów osób – trwało dokładnie 13 miesięcy. Z kolei dawkę przypominającą przyjęło do środy (26.01) włącznie blisko 9 milionów 700 tysięcy osób.
– Wzmaga ona odporność już zaszczepionego w pełni organizmu znacznie szybciej niż pierwsza i druga – wyjaśnia gość Radia Lublin prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog z UMCS. – Z reguły czas kształtowania się odpowiedzi odpornościowej po szczepieniu trwa około dwóch tygodni, ale jeśli podawana jest druga dawka, trafia ona do organizmu już przygotowanego, posiada on tzw. komórki pamięci, które będą szybko reagowały. Podanie dawki przypominającej spowoduje więc, że ta odporność będzie się podnosiła na wyższy poziom w krótszym odstępie czasu. Można liczyć, że po tygodniu ten poziom przeciwciał i komórek odpornościowych będzie wyższy – dodaje prof. Szuster-Ciesielska.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Od środy (26.01) skierowania na przyjęcie dawki przypominającej mogą pobierać osoby od 16. roku życia, zaszczepione w systemie dwudawkowym co najmniej pięć miesięcy wcześniej. Od dziś (28.01) na takich samych warunkach skierowania otrzyma młodzież, która ukończyła 12 lat. Osoby w wieku od 12 do 18 lat przyjmą jako dawkę przypominającą szczepionkę Pfizera.
JB / opr. PrzeG
Fot. RL