W Lublinie podsumowano kolejny rok badań profilaktycznych raka skóry. Regularne badanie w jego wykryciu i skutecznym leczeniu jest niezwykle istotne, bo w Polsce co roku na raka skóry zapada ponad 10 tysięcy osób. Jest on na 3. miejscu nowotworów powodujących zgony wśród kobiet i mężczyzn.
– Od 2014 roku jesteśmy i będziemy w każdym powiecie, jeśli zgłoszą się chętni do przebadania – mówi marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski. – Konieczne jest badanie różnego typu znamion, bo rak skóry jest śmiertelną chorobą. Gorące lata, które w naszej części Europy są źródłem wielkich upałów, powodują to, że stajemy się powoli drugą Australią, gdzie jest bardzo dużo zachorowań. Profilaktyka jest w zasięgu ręki. Możemy pójść do każdej przychodni dermatologicznej i wykonać stosowne badanie, które polega na obejrzeniu przez specjalistę szkłem powiększającym tych znamion, które nas niepokoją – dodaje.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja ws. programu profilaktyki raka skóry dla mieszkańców województwa lubelskiego
– Rak skóry jest najczęściej rozpoznawanym nowotworem na świecie. W Polsce również opisuje się kilkanaście tysięcy nowych przypadków rocznie. Umieralność z powodu raka skóry jest niestety w Polsce o 20% większa niż w Unii Europejskiej. W tym roku przebadaliśmy 1802 osoby, w tym stwierdziliśmy zmiany przedrakowe u 91, a czerniaków – 44. To moment, żeby się zastanowić, czy nie należałoby jak najwcześniej rozpoznawać zmiany na skórze, żeby zapobiec przerzutom i dalszym konsekwencjom – tłumaczy lekarz Anna Rutczyńska-Rumińska, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy Centrum Profilaktyczno-Leczniczego w Lublinie.
– Zmiany na skórze, głównie barwnikowe, powinny być obserwowane już u najmłodszych dzieci. Niemowlęta powinny być obserwowane początkowo przez rodziców. Profilaktyczna wizyta dermatologiczna, powiązana z dermatoskopią, winna odbywać się raz do roku, może raz na 2 lata w przypadku dzieci. Obserwacja skóry przez pacjentów powinna odbywać się stale, przy okazji prysznica i oglądania w lustrze swojego ciała, dlatego, że w każdym momencie i porze roku może pojawić się nowa zmiana, która powinna nas zainteresować, czy też wzbudzić niepokój – informuje dermatolog dr n. med. Anna Szponar-Bojda.
– Mamy 3 rodzaje raka skóry. Najczęstszym jest rak podstawnokomórkowy, ale jest najmniej niebezpieczny ze względu na to, że daje mało przerzutów i bardzo wolno wzrasta. Drugi, kolczystokomórkowy, powstaje na granicy skóry i błony śluzowej, w okolicy oczodołu, nosa, narządów płciowych. On niestety jest bardziej niebezpieczny, ze względu na to, że daje przerzuty. Ostatnią grupą są czerniaki. Jest to rak najbardziej niebezpieczny. Te zmiany skórne charakteryzują się tym, że zmiana jest większa niż 6 mm, nierówna, różnokolorowa, ma różne wysokości, często jeszcze podkrwawiająca. Ale nawet czerniak rozpoznany bardzo wcześnie, jest wyleczalny i dobrze rokuje – mówi Anna Rutczyńska-Rumińska. – Nie zwiększa się niestety świadomość ludzi. Ostatnio robiliśmy statystykę dotyczącą płci i wieku. Z tych 1802 osób 75% stanowiły kobiety. Największa zgłaszalność była w przedziale lat 40-60. Najmniej zgłasza się osób młodych.
– Takich nowotworów diagnozujemy coraz więcej. U młodych osób, nawet kilkunastoletnich, dwudziestokilkuletnich rozpoznajemy czerniaka, ale zwykle jest to czerniak na bardzo wczesnym etapie rozwoju, który po skutecznym, radykalnym wycięciu chirurgicznym jest w 100% uleczalny. Dlatego im wcześniej zgłosimy się do lekarza, tym większe prawdopodobieństwo sukcesu terapeutycznego i zupełnego usunięcia złośliwej zmiany – dodaje Anna Szponar-Bojda.
Specjaliści zachęcają do regularnego sprawdzania swojego ciała pod kątem zmian skórnych. Podwyższone ryzyko zachorowania występuje m.in. u osób z niską tolerancją słońca i dużą liczbą zmian barwnikowych.
RyK / opr. LysA
Fot. Piotr Michalski