Senat powołał komisję nadzwyczajną do spraw wyjaśnienia przypadków nielegalnej inwigilacji. Wnioskowali o to senatorowie opozycji. Przeciw był klub Prawa i Sprawiedliwości.
Wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS powiedział, że komisja powstaje jedynie w celu odegrania spektaklu politycznego. W jego ocenie niczego nie wyjaśni, bo Senat nie ma narzędzi i instrumentów do prowadzenia prace o charakterze śledczym. Dodaje, że opozycji, która stoi za powołaniem komisji, chodzi jedynie o odegranie medialnego show.
Krzysztof Kwiatkowski z Koła Senatorów Niezależnych zaznaczył, że komisja ma wyjaśnić, kto i na jakich zasadach był inwigilowany przez polskie służby przy pomocy programu Pegasus. Dodał, że zostaje powołana w Senacie, dlatego że w Sejmie nie ma chęci do powołania komisji śledczej, która wyjaśniłaby tę sprawę.
Za powołaniem gremium opowiedziało się 52 senatorów, przeciw było 45. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Zgodnie z przyjętą uchwałą, w skład komisji wejdzie 7 senatorów – 3 z Koalicji Obywatelskiej, lubelski senator Jacek Bury z Koła Polska 2050, a także po jednym przedstawicielu PPS, PSL i jeden senator niezrzeszony. W pracach komisji nie będzie uczestniczyć żaden senator PiS. Ugrupowanie to nie zgłosiło swoich kandydatów.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/Leszek Szymański