Silny wiatr powalił drewniany misyjny krzyż przed kolegiatą w Łukowie. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
– Uszkodzony krzyż zostanie spalony – mówi proboszcz parafii pw. Przemienienia Pańskiego ks. Jerzy Cąkała. – Złamał się przy samej podstawie. Okazuje się, że było bardzo duże próchno i po prostu krzyż nie mógł już dalej stać w tym miejscu. Został zabrany z placu przez służby. Jak większość rzeczy, które się poświęca, zostanie spalony. Natomiast niewielka pasyjka, która była na tym krzyżu, całkowicie się połamała. Ona też została zabezpieczona, została zakopana.
CZYTAJ: „Czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy”. Duże zniszczenia po burzy śnieżnej w Lubelskiem [ZDJĘCIA]
Krzyż, który został uszkodzony, ustawiono pod koniec lat 90. XX wieku. Na jego miejsce zostanie postawiony nowy.
MaT / opr. WM
Fot. pixabay.com