Lubelskie schronisko dla bezdomnych zwierząt wciąż dostaje zgłoszenia o psach, które spłoszone petardami uciekły opiekunom. Tylko w sylwestrową noc pracownicy przytuliska zaopiekowali się czterema zwierzętami.
– Dwa psy, które złapaliśmy w Sylwestra, od razu trafiły do właścicieli – mówi Anna Szuba ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt przy ulicy Metalurgicznej w Lublinie. – Odebraliśmy kilka telefony od właścicieli, którzy szukali swoich zaginionych psów. W nocy trafiły do nas dwa pieski oraz dodatkowo złapaliśmy dwa, które miały adresatki. Dzięki temu od razu skontaktowaliśmy się z właścicielami. Na grupach facebookowych jest dużo ogłoszeń o psach, które uciekły w Sylwestra albo nawet dzień przed, bo już wtedy były puszczane fajerwerki. I niestety te zwierzęta jeszcze nie zostały odnalezione.
Z doświadczeń pracowników schroniska wynika, że opiekunowie psów powinni zachować szczególną ostrożność podczas spacerów z czworonogami przez cały następny tydzień. Bowiem jeszcze wtedy – mimo zakazu – część osób będzie odpalać petardy. Warto zabezpieczyć psa zarówno szelkami, jak i obrożą z adresatką oraz wyprowadzać go na dwóch smyczach jednocześnie.
Na terenie województwa lubelskiego od 24 grudnia 2021 roku do 31 stycznia 2022 roku obowiązuje – wprowadzony przez wojewodę – zakaz używania materiałów pirotechnicznych w miejscach publicznych. Wyjątkiem był Sylwester i Nowy Rok.
MaK / opr. ToMa
Fot. archiwum