Policzono już gatunki ważek i motyli – teraz czas na wszystkie owady. W Puławach powstaje inwentaryzacja przyrodnicza tej najliczniejszej grupy zwierząt.
– Prace dobiegają końca i choć nie ma jeszcze ostatecznej listy, mówimy tu o bardzo dużej liczbie gatunków – mówi zbierająca te dane Ewa Rauner-Bułczyńska. – Myślę, że to są tysiące. Natomiast jeżeli wyszłaby kiedykolwiek jakaś publikacja, to nie będziemy tak dokładnie oznaczać owadów, jak to było w przypadku ważek, bo tam raczej to jest bezsporne. W przypadku motyli bywają wątpliwości. Ale wątpliwości będą zawsze, jeżeli chodzi na przykład o chrząszcze, muchówki. Tam niestety trzeba owada uśmiercić i obejrzeć jego tzw. kopulatory, żeby konkretnie określić gatunek. Nie chcę dopuścić do tego, żeby łapać owada tylko po to, żeby określić, jaki to gatunek.
CZYTAJ: Puławski ewenement przyrodniczy. Wyjątkowe bogactwo natury w mieście
Nie będzie to więc tak szczegółowa inwentaryzacja, jak w przypadku ważek czy motyli, których naliczono 235 gatunków. Tym razem prawdopodobnie zostanie określona tylko rodzina, do której dany owad należy, z przykładowym zdjęciem. Taka lista ma być gotowa wiosną.
ŁuG / opr. WM
Fot. pixabay.com