Plan na najbliższe dni to zwiększyć możliwości i wydolność systemu testowania – powiedział w środę (26.01) rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Przypomniał, że od czwartku (27.01) rusza testowanie w kierunku SARS-CoV-2 w aptekach. Zapowiedział też zmiany testowania w laboratoriach prywatnych.
Ministerstwo Zdrowia podało w środę, że minionej doby wykonano ponad 173,4 tys. testów na obecność SARS-CoV-2, w tym 53,2 tys. antygenowych. Badania potwierdziły 53 420 nowych przypadków koronawirusa w Polsce. To najwyższy dobowy wynik w pandemii.
– To, co jest najbardziej dla nas istotne w tych najbliższych dniach, to testowanie – powiedział dziennikarzom rzecznik resortu zdrowia komentując te informacje. Wskazał, że liczba wykonanych testów „to nie jest koniec naszych możliwości testowania”. – Na dziś tylko laboratoria PCR mogą wykonywać 200 tys. badań. Widzimy, że dzisiaj zaraportowaliśmy tych badań PCR samych 120 tys., więc tu bufor jest, ale przede wszystkim staramy się zwiększyć liczbę badań testami antygenowymi. W przyszłym tygodniu do polskich laboratoriów, do stacji testowania, trafi przynajmniej kilka milionów testów antygenowych z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych – poinformował Andrusiewicz.
– Chcemy po pierwsze: zwiększyć liczbę punktów testowania, o te dodatkowe punkty testowania antygenowego – podkreślił. Przypomniał, że od czwartku możliwe będzie wykonywanie testów w kierunku SARS-CoV-2 w aptekach: – Od jutra będzie można testować się w aptekach. Oczywiście to nie znaczy, że większość, czy wszystkie apteki, od razu zaczną funkcjonować jutro – zaznaczył.
– Wczoraj przeszkoliliśmy 3 tys. farmaceutów z zakresu zasad testowania, pobierania wymazu. Dzisiaj kolejne 2 tys. farmaceutów uczestniczy w szkoleniu dotyczącym pobierania próbek wymazowych i dzisiaj podłączamy apteki do systemu informatycznego w ramach, którego raportujemy wyniki. Więc pierwsze apteki będą mogły uczestniczy w tym systemie od jutra, ale nie spodziewajmy się, że od jutra będzie wysyp tych aptek, raczej w przeciągu najbliższych dni kolejne apteki będą ruszały – powiedział rzecznik.
Jednocześnie wskazał, że sam fakt, iż 5 tys. farmaceutów uczestniczy w szkoleniach, świadczy o zainteresowaniu aptek możliwością wykonywania testów.
– Dodatkowo w najbliższych dniach zmienimy zasady testowania wśród laboratoriów prywatnych i stacji prywatnych – zapowiedział Andrusiewicz. – Dzisiaj stacje prywatne, laboratoria prywatne wykonują testy tylko i wyłącznie genowe, w najbliższych dniach damy im możliwość wykonywania również testów antygenowych – poinformował. Dodał, że „w przypadku tylko jednej dużej firmy, zwiększy możliwości obsługi o 160 dodatkowych punktów testowania w Polsce”.
– Plan na najbliższe dni to zwiększyć możliwości i wydolność systemu testowania, co nie znaczy oczywiście, że przed punktami testowania nie będzie kolejek, one będą – zaznaczył. – W każdym kraju, w którym widzimy epidemię, widzimy dzisiaj, że te kolejki są i one będą obecne – dodał.
– Dla nas ważne, aby szybko byli przyjmowani ci pacjenci szczególnie w dość ciężkiej sytuacji zdrowotnej – wskazał Andrusiewicz.
Rzecznik MZ: Najbliższe dni pokażą, czy hospitalizacje będą rosły
Najbliższe dni będą rozstrzygające, jeśli chodzi o liczbę osób, które trafią z COVID-19 do szpitala. Łącznie mamy do dyspozycji dla tych pacjentów 60 tys. łóżek, ale taka skala będzie już wyzwaniem dla ochrony zdrowia – powiedział Wojciech Andrusiewicz.
– Od fali wzrostów, która rozpoczęła się mniej więcej tydzień temu właśnie w najbliższych dniach powinniśmy obserwować, czy hospitalizacje w Polsce będą znacząco rosły. Dzisiaj mamy w gotowości 30 tys. łóżek, na 14 tys. zajętych, ale do szybkiego uruchomienia 10 tys. kolejnych łóżek – pokreślił.
Dodał, że kolejnym etapem jest uruchomienie 20 tys. dodatkowych łóżek, do 60 tys. łóżek łącznie. Ale ta skala byłaby już „dużym wyzwaniem dla ochrony zdrowia w Polsce”. Wyjaśnił też, że przeznaczenie 60 tys. łóżek szpitalnych dla chorych z COVID-19 oznacza zabranie połowy dostępnych łóżek, nie licząc jednak tych, które są jeszcze w szpitalach wysokospecjalistycznych dla pacjentów.
– Jeżeli byłaby konieczność uruchomienia ponad 60 tys. łóżek, co będzie już sytuacją dramatyczną, będą one uruchamiane w każdym szpitalu w kraju. Wówczas nie będzie już podziału na szpitale covidowe i niecovidowe – powiedział.
Rzecznik MZ odniósł się również do sytuacji w podstawowej opiece zdrowotnej (POZ): – Coraz więcej osób kierowanych na test jest z podstawowej opieki zdrowotnej. I tak jak obserwowaliśmy tydzień do tygodnia w poniedziałki, to były ruchy rzędu 40 tys. dodatkowych zleceń. W tej chwili w poniedziałki mamy w granicach 80 tys. zleceń z podstawowej opieki zdrowotnej. A dziś, czyli w danych za wtorek ponad 60 tys. z POZ, co jest świadectwem tego, jak dużo jest osób objawowych – powiedział.
Andrusiewicz zaznaczył, że około 80 proc. zakażonych SARS-CoV-2 aktualnie to osoby do 49. roku życia, a ok. 10 proc. to osoby w wieku 60 lat i starsze: – W grupie wiekowej 60 plus umiera 89 proc. wszystkich osób, które raportujemy w zgonach. I te 48 godzin na opiekę nad pacjentem to jest walka z tą tendencją, w której osoby starsze są zbyt późno objęte opieką przez lekarza” – odniósł się do ostatnich rozwiązań, które nakładają na lekarza POZ obowiązek bezpośredniego zbadania pacjenta powyżej 60. roku, u którego zdiagnozowano zakażenie SARS-CoV-2. Badanie takie musi nastąpić w ciągu 48 godzin izolacji.
RL/ PAP/ opr. DySzcz
Fot. archiwum