Trwa nabór do lubelskiej drużyny futbolu amerykańskiego Tytani Lublin. Jest to sport, który w Polsce pojawił się niedawno, ale staje się coraz bardziej popularny.
– W Lublinie wszystko się zaczęło 12 lat temu i od tej pory prężnie się rozwija – mówi prezes klubu Tytani Lublin Karol Sidorowski. – Z roku na rok rośnie zainteresowanie zarówno zawodników, jak i kibiców. Tych kibiców mamy co roku coraz więcej na trybunach. Są to już naprawdę setki i zawodników tak samo. Troszeczkę pandemia spowolniła rekrutację, nabory, ale cały czas przychodzą do nas nowi zawodnicy, rozwijamy się i rośniemy.
– Jest to dosyć specyficzny sport – uważa Franciszek Gładki, jeden z trenerów juniorskiej sekcji Tytanów Lublin. – Nie jest podobny do dyscyplin, które są popularne w Polsce, do piłki nożnej czy koszykówki. Jest sportem dynamicznym, z dużą liczbą przerw, nie gra się w sposób ciągły. Jest tu miejsce zarówno dla zawodników dużych i silnych, jak też trochę mniejszych i szybszych. Główne cechy łączące wszystkich futbolistów to szybkość i siła – ocenia.
– Futbol amerykański to sport bardzo widowiskowy, sport kompletny – podkreśla Karol Sidorowski. – Tutaj jest praca z piłką, dalekie biegi, długie podania, przepychanie się, uderzenia, zderzenia. Dlatego ten sport kochają zawodnicy z różnych innych dyscyplin: z piłki nożnej, piłki ręcznej, koszykówki, zapasów czy nawet MMA. W futbolu amerykańskim są aspekty sportowe z różnych dziedzin.
– Jest bardzo dużo zasad, dużo kar dla zawodników – opowiada Robert Królik grający na pozycji free safety. – Za falstarty, za nadmierną ostrość w grze, niepotrzebne przepychanki, przytrzymywania. Lubię rywalizację, współzawodnictwo, daje mi to radość. To głównie rywalizacja siłowa, ale też trochę intelektualna, bo trzeba jednak oszukać przeciwnika.
-Trzeba „czytać” zawodników z przeciwnej drużyny, więc na pewno jakoś to rozwija – przyznaje Filip Ośka, zawodnik Tytanów. – Zdarzało się, że też dziewczyny grały. Teraz rzadko przychodzą na treningi. To sport dla tych, którzy lubią rywalizację i mają za dużo energii. To też na pewno da się pokazać na boisku – dodaje.
– Jest to sport bardzo strategiczny, to jedna z głównych jego cech – twierdzi Franciszek Gładki. – Wszystko na boisku jest zaplanowane. Nie ma tu dużo miejsca na improwizację. Zazwyczaj kończy się to niedobrze. Ważnym aspektem tego sportu jest analizowanie przed meczami gry przeciwnika. Dla osób, które nie są zbytnio zainteresowane sportem, ale taktyką, to idealną drogą dla nich jest bycie trenerem, ponieważ pozwala to na użycie swoich zdolności intelektualnych. Często porównuje się futbol amerykański do szachów. Tu też każdy zawodnik ma określone zadania w każdym rozegraniu.
– Trzeba po prostu chcieć – zapewnia prezes Sidorowski. – Naprawdę w futbolu amerykańskim jest miejsce dla każdego, dla każdej postury. Zarówno dla tych atletycznych sportowców, dla chudszych, którzy szybciej biegają, a także dla zawodników XXL, którzy są ogromni i tworzą linię, która blokuje przeciwników.
Dołączyć do lubelskiej drużyny futbolu amerykańskiego można w sekcji juniorskiej, a także dziecięcej. Grafik treningów jest dostępny na facebookowym profilu Tytani Lublin.
InYa / opr. PrzeG
Fot. archiwum