Przedmioty ważne, ciekawe, sentymentalne, z historią pokazali uczestnicy akcji „Wielka mi rzecz”. Wydarzenie odbywa się w Ogólnopolskim Dniu Etnografii, Etnologii i Antropologii Kulturowej. Akcja ma uświadamiać, że ta dziedzina nauki związana jest nie tylko z badaniem przeszłości.
– Otaczające nas przedmioty mogą wiele o nas powiedzieć – zaznacza dr hab. Mariola Tymochowicz, prezeska lubelskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. – W tym roku chcieliśmy szczególnie zwrócić uwagę na antropologię rzeczy: przyjrzeć się, jaką rolę dla człowieka spełniają przedmioty. Szczególnie teraz, w ostatnich latach, jest ich bardzo dużo. Otaczamy się nimi, nabywamy ich bardzo dużo. Część to przedmioty, które są nam przekazywane z pokolenia na pokolenie. Obrastamy w przedmioty. Jednak dla nas, dla antropologów, ciekawe jest ich znaczenie symboliczne, duchowe – co wnoszą w nasze życie, co nam dają, dlaczego niektóre z nich mają dla nas większe znaczenie, a dlaczego o innych zapominamy.
Uczestnicy akcji podzielili się opowieściami o przedmiotach niosących ze sobą historie rodzinne. – Są tu bardzo różne przedmioty. Bardzo dużo muzealników zaangażowało się w tę akcję, ale też na przykład muzycy pochwalili się swoimi instrumentami. Było dużo pamiątek z okresu dzieciństwa. Jedna z pań opowiadała o rzutniku, za pośrednictwem którego pokazywano dzieciom bajki. To rzeczy, o których nasze dzieci – obecne pokolenie – czasem gdzieś słyszały, ale oglądając te filmiki będą mogły lepiej poznać te przedmioty – mówi dr hab. Mariola Tymochowicz.
– Przez te przedmioty możemy nie tylko cofać się do przeszłości, wspominać pewne rzeczy i nawiązywać do naszego dzieciństwa czy historii rodzinnych; one mogą dotykać też spraw aktualnie dla nas ważnych, o których powinniśmy mówić – zaznacza dr hab. Mariola Tymochowicz. – To dziedzina, która nie zajmuje się tylko i wyłącznie przeszłością, ale też migracjami, problemami społecznymi czy rozwojem kulturowym, który następuje bardzo intensywnie od początku XX wieku. To są obszary, którymi się zajmujemy. Oczywiście dla nas ważny jest również aspekt materialny, czyli jak i z czego te przedmioty powstają. Odnosimy to zarówno do obszaru Europy, ale też i do tego poza nią, czyli jak te przedmioty funkcjonują w społecznościach pozaeuropejskich. Myślę, że w tym kontekście bardzo ważna jest wynalazczość człowieka, czyli dlaczego powstawały pewne przedmioty, jak ułatwiały nam życie i jaką rolę w nim odgrywały.
Etnolożka zwraca też uwagę na modny ostatnio powrót do nurtu eko, związany z zalewem jednorazowych przedmiotów. – Wielu obecnych projektantów interesuje się, z czego i jak były wytwarzane te przedmioty. Chcą to naśladować. To jest dobre i ważne. Miejmy nadzieję, że poskutkuje to tym, że plastikowych przedmiotów będzie coraz mniej. Skorzysta na tym nasza przyroda i otoczenie – mówi dr hab. Mariola Tymochowicz.
Filmiki można obejrzeć w serwisie YouTube na kanale Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego.
Akcję pod hasłem ”Wielka mi rzecz” zorganizowało Polskie Towarzystwo Ludoznawcze.
SzyK / opr. WM
Fot. Polskie Towarzystwo Ludoznawcze / Polish Ethnological Society FB