Radni Łęcznej nie zgodzili się na zwolnienie z podatku od nieruchomości obiektów sportowych stowarzyszenia GKS Górnika Łęczna. Właściciel stadionu i boisk nie płacił takiego podatku za pierwsze półrocze 2021 roku. Teraz zwrócił się do burmistrza, aby dokonać zwolnienia za drugie półrocze. Chodziło o 270 tysięcy złotych.
Debata trwała prawie 2 godzin.
Podczas sesji burmistrz Leszek Włodarski argumentował, że z zajęć na obiektach korzystają nie tylko zawodowcy, ale także ponad pół tysiąca dzieci i młodzieży, co pomaga miastu w realizacji zadań z zakresu sportu. – Każde miasto i każda gmina na takie zadania przeznacza pieniądze. Lubartów, który ma budżet bardzo zbliżony do naszego, na działania z zakresu kultury fizycznej wydaje około 3 mln zł. Podobnie jak Krasnystaw. Nie mówiąc już o bogatszym Świdniku, który na kulturę fizyczną przeznacza prawie 8 mln zł. My jesteśmy więc w bardzo dobrej sytuacji, bo większość zadań z tego zakresu realizuje stowarzyszenie GKS Górnik Łęczna. Nie doprowadźmy do sytuacji, że ograniczy on swoją działalność albo te zadania to my będziemy musieli realizować. Bo wtedy nie będziemy się już zastanawiać nad kwotą 270 tys. zł, tylko nad milionami złotych.
Cześć radnych wskazywała natomiast, że zwolnienie z podatku oznacza sporo mniejsze wpływy do budżetu.
– Nie możemy decydować „na ładne oczy” – mówił radny Mariusz Fijałkowski. Tłumaczył, że radni nie mogli zapoznać się dokładnie ze stanem finansów stowarzyszenia. – Dopiero pan burmistrz prawie płakał na sesjach, że pieniędzy w budżecie nie ma. Nie ma dla pracowników, nie ma na wywóz śmieci i trzeba mieszkańcom podnosić podatki. Nagle mija miesiąc i pan burmistrz mówi, że pół miliona to dla nas „pikuś”. Miałem już kilka telefonów od przedsiębiorców, którzy mówili, że skoro się zwalnia z podatku klub, to oni też tego żądają – mówił radny Mariusz Fijałkowski.
Z kolei radny Łukasz Sawicki przekonywał, że to właśnie dzięki piłce nożnej Łęczna jest miastem znanym w Polsce: – Wiem, że 550 tys. zł rocznie to duża kwota, którą moglibyśmy przeznaczyć na inwestycję. Ale mamy możliwość wsparcia klubu sportowego, który reklamuje nasze miasto. Jeśli jeździliście państwo po Polsce i ktoś pytał się skąd jesteście, to na hasło „Łęczna” nie było odzewu: „A, Górnik Łęczna”? Ja spotkałem się z tym niejednokrotnie.
Podobnie argumentował wiceprezes stowarzyszenia GKS Górnik Łęczna, były burmistrz miasta Teodor Kosiarski: – Jeśli popatrzylibyśmy na wydatki gminy Łęczna na promocję, to nie wiem, czy znajdziecie inną gminę miejską, która wydawałaby na ten cel tak mizerne środki. Tę promocję załatwia Górnik Łęczna. Drużyna piłkarek to trzykrotny mistrz Polski, a żaden inny polski klub nie grał w rozgrywkach europejskich z Paris Saint-Germain.
– Trzeba przyjrzeć by się dokładniej sytuacji finansowej stowarzyszenia – mówił na zakończenie sesji radny Grzegorz Pelica. – Budżet gminy nie ma być miejscem do rozdawnictwa ze szkodą dla innych jej zadań. Nie zapominajmy, że rozdzielamy pieniądze społeczne a nie własne.
Ostatecznie „za” podjęciem uchwały o zwolnieniu z podatków było 8 radnych, a przeciw 11. Jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Z boisk w Łęcznej korzysta nie tylko stowarzyszenie GKS Górnik Łęczna, ale także Górnik Łęczna S.A, grający w Ekstraklasie oraz piłkarska akademia. Podmioty wzajemnie rozliczają się z użytkowania obiektu.
TSpi / opr. ToMa
Fot. archiwum