Wyjazdowym meczem z Wartą Poznań w Grodzisku Wielkopolskim w niedzielę 6 lutego wiosenną rundę Ekstraklasy rozpoczną piłkarze Górnika Łęczna.
Z okresu przygotowawczego zadowolony jest trener zielono-czarnych Kamil Kiereś, który mówi również o tym, czego spodziewa się po najbliższym spotkaniu: – Przygotowania nie były długie. Byliśmy w Turcji. Tam był rytm sparingowy. Trzeba było odbudować taktyczną świadomość zespołu. Stopniowo odbudowywaliśmy pewne elementy w grze. Tak naprawdę można było być zadowolonym z ostatniego dnia sparingowego w Turcji. To fundament, który chcemy przełożyć na spotkanie z Wartą Poznań – mówi Kamil Kiereś.
– Patrzymy na ten mecz jako na nowe otwarcie. Z jednej strony w Warcie jest stosunkowo nowy trener. Przerwa zimowa ma też to do siebie, że drużyny nabierają świeżości. Jest to zawsze niewiadoma dla wszystkich i jest dreszczyk emocji w wyczekiwaniu na pierwszy gwizdek. Powiedziałem zawodnikom, że na boisku w Grodzisku Wielkopolskim napisze się nowa historia. Chcielibyśmy się pokusić o zwycięstwo i zapisać się w historii klubu jaka pierwsi, którzy wygrali cztery mecze z rzędu – zapowiada trener.
– Jesteśmy spragnieni meczów o stawkę – mówi pomocnik Górnika, Michał Mak. – Każdy zawodnik czeka na rozpoczęcie ligi. I cieszymy się, że okres przygotowawczy za nami; że w końcu zaczynamy grę, bo to sól piłki nożnej.
Obie drużyny walczą o utrzymanie, stąd należy spodziewać się bardzo zaciętej rywalizacji. Jest tego świadomy Michał Mak. – Na pewno będzie to bardzo trudny i ważny mecz. Jedziemy tam z myślą wygranej.
Jesienią Górnik w domowym meczu z Wartą Poznań doznał dotkliwej porażki 0:4. Michał Mak liczy na rewanż: – Ten mecz nam kompletnie nie wyszedł. Długo siedział w nas ten wynik. Była to dla nas lekcja. Chcemy wziąć rewanż za to spotkanie.
Na udany rewanż liczy także kapitan Górnika, bramkarz Maciej Gostomski. – Teraz jesteśmy innymi zespołem niż wtedy, na początku ligi. Jesteśmy dużo bardziej doświadczoną drużyną, jeśli chodzi o występy w ekstraklasie.
W dziewiętnastu jesiennych meczach Górnik zdobył 18 punktów, przy czym 9 w ostatnich trzech spotkaniach.
Bez wątpienia wiosną czeka łęcznian ciężki bój o zachowanie miejsca w elicie. Na szczęśliwy finał liczy jednak dyrektor sportowy klubu Veljko Nikitović. – Te ostatnie spotkania spowodowały, że zaczęliśmy bardziej wierzyć, iż jesteśmy w stanie się utrzymać. Górnik Łęczna w tym sezonie mierzy w 15. miejsce, zapewniające utrzymanie. Niektórzy wciąż widzą w nas głównego kandydata do spadku. Ale nikt nie liczył, że z II ligi awansujemy do I ligi. Nikt nie liczył z I awansujemy do Ekstraklasy. Nikt teraz nie liczy, że się utrzymamy, a my się utrzymamy – stwierdza Veljko Nikitović.
Niedzielny mecz Górnika z Wartą w Grodzisku Mazowieckim rozpocznie się o 12:30.
JK / opr. ToMa
Fot. archiwum