Pod koniec marca Sąd Rejonowy w Lublinie rozpatrzy wniosek o tymczasowe aresztowanie mecenasa Romana Giertycha.
– Posiedzenia w tej kwestii wyznaczono na 29, 30 i 31 marca i będą one niejawne – mówi rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie sędzia Barbara Markowska. – Udzielono mi informacji z Sądu Rejonowego w Lublinie, że termin posiedzenia wyznaczono na trzy dni z uwagi na możliwość złożenia przez obrońców obszernych wniosków dowodowych na posiedzeniu w dniu 29.03, które mogłyby przekraczać możliwość rzetelnego zapoznania się z nimi sądu w ciągu jednego dnia. Pozostałe dwa dni pozwolą na ewentualne przerwanie posiedzenia i zakończenie go we wskazanym terminie
CZYTAJ: Prokuratura Regionalna w Lublinie wystąpiła o tymczasowe aresztowanie Romana Giertycha
Według mecenasa Giertycha złamano prawo, bo sędzia do rozpoznania jego sprawy została wyznaczona, a nie wylosowana. „Przepis jasno nakazuje losowanie spraw, wobec których ustawa nie nakazuje rozstrzygnięcia w 72 h. Nadto sama właściwość sądu w Lublinie budzi zasadnicze wątpliwości” – napisał na Twitterze Roman Giertych.
Lubelscy śledczy z wnioskiem o możliwość tymczasowego aresztowania Romana Giertycha wystąpili w grudniu ubiegłego roku. Prokuratorzy chcą postawić mecenasowi zarzuty w związku ze sprawą przywłaszczenia 72 milionów złotych na szkodę giełdowej spółki Polnord. Ma chodzić między innymi o pranie brudnych pieniędzy czy wyrządzenie spółce szkody w wysokości 4,5 milionów.
Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że od grudnia 2020 r. śledczy wysłali do adwokata na różne adresy ponad 100 wezwań na przesłuchanie, na żadne z nich się nie stawił. Giertych twierdzi że prokuratura nie przedstawiła mu skutecznie żadnych zarzutów.
MaTo / opr. GRa
Fot. Sejm RP / wikipedia.org