Długie kolejki na granicy. Kierowcy skarżą się na warunki sanitarne

2560 1461 max 2022 02 07 181738

Na brak odpowiednich warunków sanitarnych narzekają kierowcy tirów oczekujących w długiej kolejce na wyjazd z kraju przez polsko-białoruskie przejście graniczne w Koroszczynie. Tymczasem różne instytucje przerzucają się odpowiedzialnością za zapewnienie czystości i dodatkowych toalet na drogach, gdzie oczekują kierowcy. Obecnie szacunkowy czas oczekiwania na przejazd to 27 godzin.

Przypomnijmy, że utrzymujące się długie kolejki wynikają ze wzmożonego ruchu towarowego oraz z przekierowania części ruchu z zamkniętego w listopadzie przejścia w Kuźnicy na przejście graniczne w Koroszczynie.

Kierowcy, z którymi udało nam się porozmawiać, na odprawę celną oczekują od wczoraj (06.02). Większość z nich to Białorusini i Rosjanie. – Nie ma toalety ani wody. Warunki są nieludzkie. Nie ma też śmietników ani sklepów. Czekamy na krajowej „dwójce”. Jest tu niebezpiecznie. Samochody przejeżdżają koło nas, nie można wyjść. Sytuacja jest ciężka – skarżą się oczekujący.

– Jeżeli chodzi o samych kierowców, to nie mają zapewnionych podstawowych warunków bytowych – mówi Kamil Gorzkowski, przedstawiciel firmy transportowej działającej na rynku wschodnim. – Dosyć często nie mają możliwości wyjechania z tej kolejki po jakiekolwiek produkty spożywcze. Po drodze są trzy stacje paliw, czasem czekają trzy dni, żeby do nich dojechać. W dzisiejszych czasach nie powinno to tak wyglądać. Kierowca nie powinien musieć szukać miejsca wokół samochodu, żeby załatwić potrzebę fizjologiczną. W wodę kierowcy zaopatrzają się sami, ale wiadomo, że nie mogą zaopatrzyć się w nieograniczone ilości.

– Do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białej Podlaskiej docierają sygnały o trudnych warunkach sanitarnych kierowców czekających na odprawę na granicy – przyznaje rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie, Łukasz Pankowiec. – Za czystość na terenie gminy odpowiedzialni są wójtowie, natomiast za warunki sanitarne na drogach odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. W związku z tym państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Białej Podlaskiej wystosował pisma do tych instytucji z prośbą o zwrócenie uwagi na tę sytuację. Z naszych aktualnych informacji wynika, że na trasie od Wólki Dobryńskiej do Koroszczyna rozstawionych jest 11 toalet przenośnych, które serwisowane są dwa razy w tygodniu. Dodatkowo wyposażone są w takie toalety postoje w Worońcu i Kobylanach. Zgodnie z zapytaniem dotyczącym złych warunków sanitarnych w kontekście pandemii COVID-19 informuję, że warunki, w jakich oczekują kierowcy, nie zwiększają ryzyka transmisji wirusa. Ponieważ COVID-19 to choroba roznoszona drogą kropelkową, dla kierowców największym zagrożeniem może być brak bieżącej wody, a co za tym idzie, zaniedbanie higieny rąk, co może skutkować między innymi zatruciami pokarmowymi. 

– Znamy ten problem i chcemy pomóc go rozwiązać, dlatego postawiliśmy i utrzymujemy 10 toalet typu toi toi na drodze krajowej nr 2 i 9 na DK68 – mówi Łukasz Minkiewicz z lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Zgodnie z prawem nie jest to zadanie GDDKiA. W ten sposób trochę wykraczamy poza zakres swoich kompetencji. Toalety nie należą do urządzeń związanych z drogą. Nie są ich wyposażeniem. 

– Idąc takim tokiem myślenia, że utrzymanie porządku i czystości należy do gmin, można by dojść do wniosku, że i na terenie różnych firm gmina powinna sprzątać, a tak nie jest. Naszym zadaniem nie jest ustawienie dodatkowych toalet, bo to wszystko jest związane z obsługą ruchu drogowego. Nie jest to droga kategorii gminnej, dlatego też nie jest to nasze zadanie – stwierdza wójt gminy Zalesie Jan Sikora.

Jakie jest stanowisko Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, pod który podlegają przejścia graniczne? – Codziennie monitorujemy sytuację na granicy – zapewnia kierownik Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, Grzegorz Wiński. – Po to jest cała procedura tworzenia stref buforowych. Istnieje także po to, żeby zabezpieczyć warunki sanitarne. Ona została już kilkakrotnie w ostatnim okresie wdrożona.

Kolejki tirów utworzyły się też przed przejściami granicznymi z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem.

Strefa buforowa,  jaka w zależności od sytuacji tworzona jest na drodze krajowej nr 2 od Styrzyńca do Holi, nadzorowana jest przez policję. W tej strefie obowiązuje zakaz postoju tirów, ma to zapobiec zakorkowaniu obwodnicy w Białej Podlaskiej.

MaT / opr. WM

Fot. archiwum

Exit mobile version