To była bezsenna noc dla wielu mieszkańców Kijowa. Rosyjskie lotnictwo intensywnie bombardowało ukraińską stolicę, w tym dzielnice mieszkalne. Wiele osób spędziło noc w metrze, które stało się w ostatnich godzinach głównym schronem w mieście.
CZYTAJ: Kijów: w nocy pocisk trafił w blok mieszkalny. Są ranni
Bombardowanie 3-milionowego Kijowa trwało przez całą noc, a eksplozje, syreny alarmowe i wezwania do schronów słychać było także rano. Rosyjskie drony zrzucały bomby na bloki mieszkalne m.in. w dzielnicy Pozniaky. Według władz miasta, co najmniej jeden blok został zniszczony i grozi zawaleniem.
Ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński oskarżył Rosję o bombardowanie cywilów.
– Jest 4 nad ranem. Rosyjskie siły bombardują terytorium Ukrainy. Oni mówią, że cywile nie są celem. To kłamstwo. Tak naprawdę nie ma dla nich znaczenia, które dzielnice bombardują – mówi prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełeński.
Z kolei ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kuleba porównał bombardowania Kijowa do ataków nazistów na Ukrainę z 1941 roku.
Ukraiński prezydent wezwał Zachód do bardziej zdecydowanych sankcji na Rosję.
– Czy wczorajsze sankcje przekonały Rosję? Widzimy to na naszym niebie i naszej ziemi, że nie. Wojska wroga cały czas działają na naszym terenie. – dodaje prezydent Ukrainy.
Wcześniej prezydent mówił, że jest celem numer jeden Rosjan, ale mimo to, zarówno on, jak i jego rodzina zostają w Kijowie ze swoimi rodakami.
CZYTAJ: Rosjanie próbują otoczyć Kijów. Trwają walki w stolicy Ukrainy [AKTUALIZACJA]
Rosyjskie wojska lądowe z kolei powoli zbliżają się do Kijowa, a po drodze toczone są ciężkie walki z ukraińskimi siłami. Ukraińcy wysadzili w powietrze jeden z mostów na drodze do stolicy, by zablokować drogę rosyjskim czołgom. Ukraiński minister obrony twierdzi jednak, że Rosja może zająć Kijów jeszcze dzisiaj.
Ciężkie walki toczą się też na wschodzie Ukrainy. W nocy ponownie bombardowane były miasta Mariupol oraz Charków. Wcześniej, Rosjanie zajęli elektrownie atomową w Czernobylu i uwięzili personel. Los pracowników nie jest do końca znany.
CZYTAJ: Zginęli wszyscy ukraińscy obrońcy Wyspy Węży na Morzu Czarnym
Ukraina straciła też niewielką Wyspę Węży na Morzu Czarnym. Mimo stawianego Rosjanom oporu wszystkich 13 strażników granicznych zginęło.
CZYTAJ: Atak Rosji na Ukrainę. Tragiczny bilans pierwszej doby walk
Strona ukraińska twierdzi, że w pierwszym dniu rosyjskiej inwazji zginęło co najmniej 137 Ukraińców, a 316 zostało rannych. Ukraina informuje też, że zginęło co najmniej 50 żołnierzy, choć Moskwa tego nie potwierdza. Prawdopodobnie zestrzelono też kilka rosyjski oraz ukraińskich samolotów wojskowych.
Nad ranem do prezydenta Rosji dzwonił prezydent Francji Emmanuel Macron. O taki telefon poprosił Emmanuela Macrona ukraiński prezydent Wołodymyr Zełeński, bo jak twierdził, bezskutecznie próbował wcześniej dodzwonić się do Władimira Putina.
IAR / RL / opr. AKos
Fot. PAP/EPA/MIKHAIL PALINCHAK