Coraz bliżej końca budowy Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej w Wolicy Śniatyckiej. To efekt ponad dwuletniej współpracy i zaangażowania Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem”, Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, polskich środowisk kawaleryjskich oraz prywatnych darczyńców.
– Zewnętrzna część pomnika jest poświęcona polskiej kawalerii II RP, natomiast wnętrze tylko bitwie pod Komarowem – mówi prezes Stowarzyszenia „Bitwa pod Komarowem” Tomasz Dudek. – Pomnik jest dwubryłowy. Jedna część tego pomnika to elementy betonowe, czyli schody, na których jest pulpit. Na pulpicie mamy 4 słupy zwieńczone stropem. Na ścianach pulpitu będą znaki wszystkich pułków kawalerii, a we wnętrzu opisy i cytaty z bitwy. Na pulpicie będą ustawione nasze skrzydła, które mają być dominantą przestrzenną. To oczywiście skrzydła husarskie – symbol jazdy polskiej. Pomiędzy skrzydłami na pulpicie nad mauzoleum mają być sylwetki 3 szarżujących kawalerzystów. One będą odlane z brązu.
– Wyzwanie jest duże. Konstrukcja jest niepowtarzalna – przyznaje Jan Dworzycki, konstruktor, projektant pomnika. – Nikt nigdy takiej konstrukcji nie projektował i pewnie nie będzie projektował. Projektowaniu towarzyszy radość. Są pewne wyzwania, które trzeba pokonać- zaczynając od konstrukcji żelbetowej, która jest bardzo masywna, wysoka, jest na wzgórzu, działają niesamowite siły wiatru. Trzeba było to specjalnie zezbroić, policzyć, postawić na specjalnej, bardzo masywnej płycie. W tej chwili jest wykonany pomnik do pulpitu o wysokości 4 metrów, tam gdzie staną sylwetki koni.
– Łączna wysokość pulpitu od ziemi to 1,5 metra. Nad tym jest ok. 3,8 metra do wysokości, na której będą stały konie. A następnie, jeszcze nad tym wszystkim 14,5-metrowe betonowe skrzydła. Całość będzie miała 19,5 metra wysokości. To dosyć duży pomnik – stwierdza Tomasz Dudek.
– Marzenie kawalerzystów sprzed II wojny światowej się spełnia – mówi Sławomir Zawiślak, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, poseł na sejm RP. – Dzięki temu pomnikowi będziemy mogli, poprzez ich ścieżki dydaktyczne i planowane muzeum, przypominać wielką chwałę oręża polskiego i uczyć młode pokolenia miłości do ojczyzny. Młodzi ludzie poznają rozmiar tego wielkiego zwycięstwa i zasług naszych przodków, którzy wielokrotnie, walcząc o wolną ojczyznę dokonywali cudów i wygrywali bitwy z nieprzyjacielem.
– Konstrukcja przestrzenna wewnętrzna będzie z różnych stopów metali. Dodatkowo musimy dociążyć elementy mocujące, czyli dwie nogi każdego konia, które będą nam trzymały rzeźby ołowiem. Idziemy do przodu – dodaje Jan Dworzycki.
– Jestem dumny z tego, że taki pomnik będzie wzniesiony w mojej gminie – zaznacza Witold Marucha, sekretarz Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość, mieszkaniec gminy Komarów Osada. – To niewątpliwie duża szansa dla gminy. Będzie charakterystycznym elementem, wizytówką, która będzie przyciągała inwestorów, ludzi z pasją, którzy będą chcieli podejmować różne inicjatywy bliżej związane czy to z pomnikiem i bitwą, czy z agroturystyką.
– Czeka nas jeszcze pozyskanie środków na skrzydła. Mamy zapewnione finansowanie na konstrukcję wewnętrzną rzeźb i na ich montaż. Na pewno niezbędne będą środki na utwardzenie przynajmniej części tego terenu. Nie chcemy, żeby wszystko były wybrukowane. Tablice ze znakami pułków – i wewnętrzne, i zewnętrzne – sfinansuje Instytut Pamięci Narodowej.
– Bardzo zależy nam na tym, żeby była ta dominanta przestrzenna, żeby z każdego kierunku świata było to widać. Już dzisiaj, mimo że nie ma skrzydeł, widać pulpit z drogi na Komarów, widać z drogi Zamość – Hrubieszów. Będzie fajnie – mówi Tomasz Dudek.
Budowę pomnika cały czas można wspierać. Całość inwestycji na tym etapie to koszt ponad 3 milionów, z czego 1,5 mln stanowią dotacje ze środków rządowych (dotacja Ministerstwa Kultury i prezesa Rady Ministrów), a 1,2 mln podarowało społeczeństwo. Szczegóły wsparcia www.bitwapodkomarowem.pl i na profilu facebookowym stowarzyszenia.
Zakończenie prac oraz odsłonięcie zaplanowano w 102. Rocznicę Bitwy pod Komarowem (27-28 sierpnia 2022 roku).
AP / opr. WM
Fot. AP