Piłkarki ręczne MKS-u FunFloor Perły Lublin w niedzielę (06.02) mogą wrócić na pozycję liderek PGNiG Superligi.
W środę w meczu rozegranym awansem Zagłębie Lubin niespodziewanie przegrało u siebie z Piotrcovią. MKS traci więc do swoich największych rywalek tylko 3 punkty i jeśli pokona na wyjeździe Eurobud JKS Jarosław, awansuje na pierwsze miejsce.
O tym, co słychać w lubelskiej drużynie przed spotkaniem w Jarosławiu, opowiada trenerka MKS-u Monika Marzec: – W meczu nie zagrają Marina Razum, Andrijana Tatar i Paulina Masna. Wszystkie borykają się z urazami. Pozostałe dziewczyny są w pełni gotowe do spotkania. Po ostatniej porażce Zagłębia mecz z Jarosławiem ma duże znaczenie, ale staramy się podchodzić do niego, jak do każdego spotkania. Każdy mecz traktujemy jako mecz o mistrzostwo. Eurobud JKS Jarosław to mocna i groźna drużyna. Występuje w niej wiele byłych zawodniczek MKS-u. Jednak wychodząc na boisko nikt nie myśli, że naprzeciwko stoi dobra koleżanka, tylko walczy o zwycięstwo – mówi Monika Marzec.
– Rywalki ostatnio przegrywały, ale to groźny przeciwnik – przyznaje rozgrywająca MKS-u Dominika Więckowska: – Zespół z Jarosławia co prawda przegrał ostatnio chyba trzy mecze, ale miał wymagających przeciwników. Na pewno zgłaszał aspiracje do walki o medal w tym sezonie, ale na tle tamtych zespołów był słabszy. Jednak gra u siebie. Myślę, że to dodatkowo motywuje. Na pewno będzie to ciężki mecz, ale mam nadzieję, że przywieziemy do Lublina 3 punkty.
Mecz w Jarosławiu rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.00.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum