Lubelskie uczelnie – na których studiuje duża grupa studentów z Ukrainy – deklarują pomoc w sytuacji zaostrzenia konfliktu z Rosją.
CZYTAJ: „Stoimy razem przeciw rosyjskiej agresji”. Lublin solidarny z Ukrainą
W Lublinie studiuje około 3,5 tys. studentów i doktorantów pochodzących z Ukrainy. Dla wielu z nich, szczególnie mieszkających na wschodzie kraju w pobliżu granicy z Rosją – sytuacja jest bardzo trudna.
– Bardzo się boję i nie wiem co robić, bo moi rodzice są w Charkowie – przyznaje Roman, pochodzący z Charkowa i studiujący w Polsce od 1,5 roku. – To dla mnie bardzo trudny temat, bo jeśli zacznie się wojna, to pojadę walczyć za swoją ziemię. Nie chcemy wojny, ale to nie będzie pozytywny scenariusz. Skończy się walką. Boję się tego i nie chcę wojny. Mieszkam przy granicy, Charków jest koło granicy z Rosją.
CZYTAJ: „Nie chcemy poprzestawać na deklaracjach słownych”. KUL chce pomagać studentom z Ukrainy
– Mamy ponad 600 studentów z tego kraju – mówi rzecznik uczelni prof. KUL Michał Wyrostkiewicz. – Kolegium rektorskie w swoim apelu przekazało wyrazy solidarności z narodem ukraińskim, ze studentami, z pracownikami pochodzącymi z tego kraju, ale nie chcemy poprzestawać na deklaracjach słownych. Chcemy też, by coś wyraźnego się zadziało. O pomocy psychologicznej rozmawiamy od początku – bez wątpienia uczelnia jest ośrodkiem, który może taką pomoc świadczyć. Być może pomoc materialna, lokalowa – wszystko, co będziemy mogli zrobić, zechcemy zrobić.
CZYTAJ: Rosyjski parlament wydał zgodę na użycie wojsk poza granicami kraju
– Wsparcie jest przyjemne, chociaż ja na przykład chciałbym, żeby moi rodzice przyjechali do Polski, a nie zostali w Charkowie, obok agresora – mówi Roman.
CZYTAJ: UMCS deklaruje wsparcie dla studentów z Ukrainy
– Studenci i doktoranci UMCS pochodzący z Ukrainy mogą liczyć na pomoc ze strony swojej Alma Mater w zakresie między innymi zapomóg, ustalenia puli bezpłatnych miejsc w domach studenckich, obniżki opłat za studia, a także uruchomienia dodatkowej liczby bezpłatnych miejsc w ramach programu „Talenty na UMCS” sytuacji – mówi rzecznik uczelni Aneta Adamska. – Konkretne decyzje dotyczące tych form wsparcia będą uzależnione od rozwoju sytuacji politycznej na Ukrainie.
CZYTAJ: Rząd przyjął projekt ustawy o obronie ojczyzny [WIDEO]
– Jest to dla nas dosyć przerażające – mówi Anastazja, studentka UMCS. – Czekamy z obawami, że sytuacja zacznie się rozwijać, natomiast bardzo liczymy na wsparcie innych państw i mamy nadzieję, że Rosji nie ujdzie to na sucho. Liczymy na pomoc i wsparcie, natomiast mowy o żadnej przeprowadzce czy ucieczce nie ma, bo nie zamierzamy się poddać.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wieża Trynitarska podświetlona barwami narodowymi Ukrainy
TSpi/ opr. DySzcz
Fot. Krzysztof Radzki