Lubelscy dominikanie kwestują dziś (06.02) przed bazyliką na Starym Mieście. Po każdej mszy zbierane są pieniądze na opłacenie rachunków za ogrzewanie. Ostatnia faktura za gaz wyniosła 60 tysięcy złotych.
– Klasztor utrzymuje się z intencji mszalnych i tacy – mówi przeor ojciec Krzysztof Modras. – Jako że jest mniej wydarzeń w związku z epidemią, możemy zakręcić ogrzewanie. Zrobiliśmy to, co jest możliwe. Jednak nie można zupełnie wyłączyć ogrzewania. Z dwóch powodów: po pierwsze, wiadomo, że mieszkają tutaj ludzie. Jest nas w tym klasztorze 14. Powierzchnia klasztoru jest olbrzymia. Ogrzewanie jest też potrzebne ze względu na utrzymanie stanu budynku. Jego całkowite wyłączenie powoduje zawilgocenie, a więc niszczenie murów. A jak wiadomo, klasztor został odnowiony w ostatnich latach.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Kwesta przed bazyliką dominikanów
Zbiórki prowadzone są po mszach odprawianych w bazylice.
TSpi / opr. WM
Fot. Iwona Burdzanowska