Mieszkańcy Lublina upamiętnili 80. rocznicę utworzenia Armii Krajowej, czyli scalenia różnych organizacji niepodległościowych w jedną formację. W Lublinie odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie. Rano na placu Łokietka otwarta została wystawa poświęcona AK, a w samo południe na placu Litewskim odbył się apel pamięci.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarcie wystawy IPN „Armia Krajowa”
ZOBACZ ZDJĘCIA: Lubelskie obchody 80. rocznicy utworzenia Armii Krajowej
– Mówimy o wyjątkowej Armii Państwa Podziemnego, unikatowego w skali Europy – mówi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – W 1944 roku liczyła 400 tysięcy żołnierzy. Mówimy o armii, która stawiła czoła niemieckiemu narodowemu socjalizmowi, nazizmowi, bolszewickiemu komunizmowi, ale także nacjonalistom ukraińskim. Po wojnie stawiała również czoła zdrajcom narodu polskiego, bo tak należy określić komunistów powojennych, służących Sowietom, wywodzących się niestety także z naszego narodu. To armia, która stanowiła trzon Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, której żołnierze byli prześladowani, bestialsko torturowani i mordowani.
CZYTAJ: Dr Robert Derewenda z IPN: Na przykładzie żołnierzy AK wychowywały się kolejne pokolenia
W uroczystym Apelu Pamięci na placu Litewskim w Lublinie wzięli udział przedstawiciele rządu i samorządu, a także weterani walk o wolność, wśród nich żołnierz Armii Krajowej major Bogdan Walas. Został on zaprzysiężony w marcu 1943 roku. Brał potem udział w akcji „Burza”: – Jedna z pierwszych akcji w Lublinie miała miejsce przy ul. Wesołej, gdzie zdobyliśmy 10 karabinów produkcji francuskiej Lebel i ponad 2 tys. sztuk amunicji. Wtedy nastąpiły aresztowania – opowiada.
14 lutego 1942 roku Związek Walki Zbrojnej, rozkazem Naczelnego Wodza generała broni Władysława Sikorskiego, został przemianowany na Armię Krajową. Podziemne wojsko działało na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej okupowanej przez Niemcy i ZSRR.
MaK / opr. WM
Fot. Piotr Michalski