Niepowodzenie siatkarzy LUK Lublin w wyjazdowym meczu PlusLigi z Indykpolem AZS Olsztyn. Spotkanie rozegrane w Iławie zakończyło się porażką lubelskiej drużyny 0:3. Pierwszego seta LUK przegrał 20:25, w drugiej partii uległ rywalom 14:25, a w trzeciej 17:25.
Wojciech Sobala przyznał, że znakomicie spisał się rozgrywający olsztyńskiej drużyny Jan Firlej:
– Janek bardzo dobrze poprowadził te grę, aktywował kolegę „Zimnego Olafa” (Robbert Andring) i on niestety bardzo nam krwi napsuł, czego się nie spodziewaliśmy aż tak bardzo. Ciężko po takim meczu coś powiedzieć – zagrali wyśmienicie, a my nie daliśmy rady. Bełchatów już na nas czeka w piątek, więc rzeczywiście mało tego czasu i trzeba jak najbardziej przygotować się do tego meczu. Przeanalizować, zapomnieć, wyciągnąć wnioski i jedziemy dalej.
LUK z dorobkiem 20 pkt zajmuje 10. miejsce w tabeli. W kolejnym spotkaniu lubelska drużyna w najbliższy piątek (11.02) podejmie Skrę Bełchatów.
AR
Fot. PAP/Tomasz Waszczuk