Białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka przyznał w niedzielę, że z terytorium jego kraju wystrzelono rakiety w kierunku Ukrainy. Mówił o tym po oddaniu głosu w referendum ws. zmian w konstytucji w swoim kraju.
– Rzeczywiście, gdzieś z terenów czarnobylskich, gdzie były na manewrach wojska rosyjskie, wystrzelono dwie czy trzy rakiety – oznajmił, określając to jako „krok przymusowy”.
Zapewnił przy tym, że na Ukrainie nie ma białoruskich żołnierzy ani białoruskiego uzbrojenia.
CZYTAJ: Dowódca naczelny sił zbrojnych Ukrainy: cztery rakiety balistyczne wystrzelono z Białorusi
CZYTAJ: Rosjanie używają lotniska w białoruskim Homlu
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Kremlin.ru / wikipedia.org