– Nie tylko słowami jesteśmy po stronie jedności, integralności państwa ukraińskiego – powiedział w Kijowie premier Mateusz Morawiecki. Przypomniał, że polskie wsparcie dla Ukrainy dotyczy spraw obronnych, bezpieczeństwa energetycznego, współpracy gospodarczej i pomocy humanitarnej. Jak podkreślił, Polska jest gotowa przekazać Ukrainie kilkadziesiąt tysięcy sztuk pocisków i amunicji artyleryjskiej, zestawy pocisków przeciwlotniczych GROM, ale także lekkie moździerze oraz drony rozpoznawcze i innego rodzaju broń o charakterze rozpoznawczym.
Mateusz Morawiecki we wtorek (01.02) przebywa z wizytą w Kijowie, gdzie spotkał się z szefem ukraińskiego rządu Denysem Szmyhalem.
– Jesteśmy po stronie jedności, integralności państwa ukraińskiego. Nie tylko słowami, wyrażamy nasza solidarność, ale także czynem – podkreślił podczas konferencji prasowej w stolicy Ukrainy szef polskiego rządu.
– Szeroko zakrojona pomoc w zakresie różnego rodzaju broni o charakterze defensywnym, obronnym, do obrony Ukrainy to jedno, gaz i polityka energetyczna to drugie, wreszcie polityka gospodarcza i pomoc humanitarna – to sfery, gdzie pomagamy państwo ukraińskiemu – wyliczył.
Premier Morawiecki powiedział, że ma „głęboką nadzieję, że to zagrożenie minie, ale trzeba oczywiście szykować się na trudne scenariusze z nadzieją, że one nie nastąpią”.
– Jestem tutaj, dzisiaj w Kijowie po to właśnie, żeby zamanifestować jedność Polski z państwem ukraińskim w obliczu ryzyk, w obliczu niebezpieczeństw, o których wszyscy wiemy – mówił we wtorek szef polskiego rządu na wspólnej konferencji w Kijowie z szefem ukraińskiego rządu.
Jak zaznaczył, „to jest moment, w obliczu którego cała Europa i cały świat zachodni muszą się zjednoczyć na rzecz suwerenności, niepodległości i nienaruszalności terytorialnej Ukrainy”. – Wiemy doskonale, że właśnie te wartości stanowią też nie tylko o ukraińskiej racji stanu, ale także i europejskiej, w tym także i polskiej – powiedział.
Morawiecki przekonywał, że suwerenna Ukraina, demokratyczne państwo ukraińskie, jest w interesie całej Europy. – I zastanówmy się, jak ktoś ma jakieś wątpliwości co do tego, jaka mogłaby być alternatywa. I warto popatrzeć na Białoruś i tam zobaczyć, co tam się dzieje i w którym kierunku idzie reżim białoruski – powiedział.
Premier Morawiecki przypomniał, że 27 stycznia polski Sejm przyjął uchwałę, która w „jednoznaczny sposób wspiera bezpieczeństwo, integralność terytorialną i niepodległość Ukrainy”. – Dlatego stoimy dzisiaj ramię w ramię z państwem ukraińskim po to, żeby pomóc, żeby dopomóc w obronie tego zagrożonego bezpieczeństwa, zagrożonego ze strony rosyjskiego sąsiada – oświadczył.
– Oczywiście Krym, obwody doniecki i ługański są zgodnie z prawem międzynarodowym częścią Ukrainy i nie zmieni tego rosyjska okupacja. Państwo ukraińskie, społeczeństwo ukraińskie wybrało kurs w kierunku Zachodu i każde suwerenne państwo powinno móc we własnym zakresie wybierać kierunki swojego rozwoju. Nie powinno tutaj być miejsca na „bliską zagranicę” czy na strefę wpływów, które Rosja chce poszerzać – oświadczył szef polskiego rządu.
Morawiecki mówił też o zagrożeniu hybrydowym ze strony Rosji, na polu energetycznym czy w zakresie dostaw gazu i węgla. Wskazał, że Polska już przekazuje gaz i podpisała umowę z Ukrainą o przekazywaniu gazu z kierunku zachodniego na wschód. – Ale rozmawialiśmy z panem premierem o poszerzeniu przepustowości w jak najszybszym możliwym czasie, budowie gazociągu, który byłby w stanie tłoczyć duże wolumeny gazu w niedalekiej przyszłości – dodał polski premier.
– I w tym kontekście, w tym szczególnym czasie zagrożenia geopolitycznego trzeba powiedzieć bardzo głośno: Nord Stream 2 stanowi potężne zagrożenie dla pokoju w całej Europie. Apelujemy wspólnie do Niemców, aby nie otwierali tego gazociągu, ponieważ poprzez otwarcie gazociągu zwiększa się możliwości szantażu i prowadzenia wojny ze strony Rosji – oświadczył szef polskiego rządu.
– Nie można jedną ręką podpisywać się pod wyrazami solidarności z Ukrainą w obecnym stanie, a drugą certyfikować Nord Stream 2 – to po prostu ze sobą nie współgra. Uruchamiając Nord Stream 2, Berlin nabija pistolet prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, którym potem ten może szantażować tak naprawdę całą Europę – stwierdził na wspólnym briefingu ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Morawiecki.
RL / PAP / opr. ToMa