Ukraińcy uciekają z kraju ogarniętego wojną. Od północy służby ukraińskie nie wpuszczają do Polski mężczyzn w wieku poborowym. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił powszechną mobilizację.
CZYTAJ: Lubelscy strażacy ruszają na granicę. Będą pomagać w punktach recepcyjnych
– Wielu uchodźców przekracza polsko-ukraińską granicę na przejściu w Dorohusku. To teraz głównie kobiety z dziećmi – mówi Ludmiła Kapelan, która pomaga uciekinierom z Ukrainy m.in. jako tłumaczka. – Kobiety płaczą, boją się o swoje rodziny, dostatki, dzieci/. Uciekają, bo nie wiadomo, co je tam czeka. Niektóre jechały ze swoimi mężami, których zawracali. Dziś był jeden przypadek, gdy cały bus jechał, kierowcę zawrócili, a reszta kobiet nie wiedziała co robić. Jedna kobieta przyjechała wczoraj z dwójką dzieci. Mąż to wojskowy, znajduje się na granicy ukraińsko-białoruskiej. Kobieta płakała od wczorajszego wieczoru – dopowiada.
Rosja zaatakowała Ukrainę w czwartek nad ranem.
TSpi / opr. LysA
Fot. TSpi