Mieszkańcy Majdanu Zahorodyńskiego, w powiecie chełmskim uratowali dwa zakleszczone bieliki, które w niedzielę (06.02) spadły na ziemię w pobliżu domów. Ptaki zostały rozdzielone i trafiły do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skrzynicach Drugich.
O zdarzeniu mieszkańcy powiadomili pracowników Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego. – Na miejscu okazało się, że na ziemi leżą dwa bieliki, które prawdopodobnie ze sobą walczyły i sczepiły się szponami. Jeden miał wbite szpony w klatkę piersiową, drugi w okolice głowy i przebity dziób. Udało się te ptaki rozdzielić, choć nie było to łatwe – powiedział w poniedziałek Tomasz Bajdak z LTO.
Bieliki zostały przewiezione do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt w Skrzynicach. – Młodszy z ptaków, który został mniej ranny, jest w dobrym stanie, podejmuje pożywienie i za kilka dni będzie prawdopodobnie gotowy do wypuszczenia na wolność – dodał. W ocenie Bajdaka starszy bielik, który odniósł obrażenia głowy, wymaga bardziej specjalistycznej diagnozy weterynarza. – Trzeba określić precyzyjnej zakres obrażeń, bo jeden szpon miał wbity w okolicę oka, drugi był w dziobie i są to dość poważne rany – wyjaśnił.
Ptaki miały na nogach obrączki, dzięki którym sprawdzono ich pochodzenie. – Starszy bielik był zaobrączkowany jako pisklę w 2007 roku w Tarnawatce, a w 2022 roku był w pobliżu miejscowości Zalesie Kańskie, oddalonej od miejsca znalezienia ptaków o około 10 kilometrów – powiedział. Dodał, że drugi ptak został zaobrączkowany w 2018 roku w Starzawie na Podkarpaciu.
Bielik to największy polski ptak drapieżny podlegający całkowitej ochronie. Rozpiętość skrzydeł u tego gatunku może osiągać do 240 cm, a długość ciała dochodzić do 92 cm. Zamieszkuje wszystkie typy lasów. W Polsce liczebność bielika szacuje się na 1200-1500 par. Południowo-wschodnią część kraju zamieszkuje około 60 par.
RL / PAP / opr. ToMa