W poniedziałek 14 lutego rozpoczynają się ferie zimowe. Wielu z nas zaplanowało już kilkudniowy wypoczynek w górach lub innych turystycznych miejscowościach. Szukając noclegu, uważajmy jednak na oszustów i fałszywe oferty, których coraz więcej pojawia się w Internecie. Policjanci apelują o ostrożność. Są też sposoby, pozwalające minimalizować ryzyko. Sprawdzał je Tomasz Maczulski.
– Pomysłowość oszustów nie zna granic, a czujność i daleką idącą ostrożność warto też zachować, szukając noclegu, nieważne na jak długo – mówi komisarz Anna Kamola z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. – Ostatnio przekonało się o tym troje mieszkańców naszego regionu, którzy padli ofiarą oszustów. Jednym z oszukanych był 38-latek ze Świdnika, który wpłacił zaliczkę za noclegi w Krynicy Zdrój. Mężczyzna przelał łącznie 250 zł. Chwilę później ogłoszenie zniknęło z sieci. Mężczyzna próbował nawiązać kontakt z ogłoszeniodawcą, jednak bezskutecznie. W podobny sposób została niedawno oszukana para spod Biłgoraja. 23-latka wraz ze swoim chłopakiem znalazła ofertę wynajmu mieszkania w Krakowie za bardzo atrakcyjną cenę. Zadzwoniła na numer telefonu z ogłoszenia. Mężczyzna, który odebrał telefon, powiedział, że może zarezerwować mieszkanie pod warunkiem, że dostanie szybki przelew. Kobieta w ramach zaliczki przelała 140 zł na wskazane przez niego konto. W dniu, w którym młodzi ludzie mieli dostać klucze do lokalu, okazało się, że kontakt z wynajmującym się urwał, a kobieta straciła pieniądze.
Jeżeli szukamy przez Internet, to eksperci radzą, aby robić to na sprawdzonych i przeznaczonych do tego platformach. Warto również przeczytać opinie klientów na temat danej bazy noclegowej. – Są też inne sposoby – mówi dyrektor Lubelskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej Dorota Lachowska. – Przede wszystkim należy sprawdzić wiarygodność obiektu: czy funkcjonuje, czy rzeczywiście działa legalnie, czyli istnieje w powszechnie dostępnych spisach. Najbardziej znanym jest Centralny Wykaz Obiektów Hotelarskich na stronie turystyka.gov.pl. Tam znajduje się wykaz obiektów skategoryzowanych, czyli hoteli, moteli, pensjonatów, kempingów, domów wycieczkowych i schronisk. Warto też wesprzeć się informacjami, które posiadają lokalne i regionalne organizacje turystyczne czy też informacje turystyczne. Prowadzimy strony: lubelskietravel.pl, a także roztoczetravel.pl, dotyczącą obszaru całego Roztocza, gdzie kategoryzowaliśmy obiekty i sprawdzaliśmy, jak one funkcjonują.
Na obu stronach znajduje się blisko 250 różnego rodzaju noclegów. Kolejny trop to wykaz tzw. innych obiektów noclegowych. Takie wykazy często można znaleźć na stronach internetowych danego urzędu gminy czy miasta.
– Taką listę prowadzimy już od wielu lat – mówi naczelnik Wydziału Kultury Fizycznej i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta w Zakopanem, Kinga Ripper. – Właściciel miejsc noclegowych jest zobowiązany zgłosić swój obiekt do tejże bazy, dzięki czemu oświadcza o spełnieniu wymagań sanitarnych, przeciwpożarowych czy budowlanych. To też jest na pewno ważną informacją dla turystów. Zapraszamy, można wejść na stronę zakopane.pl/baza-noclegowa. Mamy tam intuicyjną wyszukiwarkę, dzięki której można sprawdzić po adresie czy nazwie obiektu, czy taki obiekt jest wpisany do naszej bazy. Jest to źródło weryfikacji. Takich zarejestrowanych obiektów mamy ponad 38 tysięcy.
Jak sytuacja wygląda w Lublinie? – Aktualnie w Lublinie działa 35 hoteli wpisanych do Centralnego Wykazu Obiektów Hotelarskich – informuje Izolda Boguta z biura prasowego lubelskiego ratusza. – Wyszukiwarka na stronie turystyka.gov.pl umożliwia odnalezienie konkretnego obiektu lub wyszukiwanie terytorialne, na przykład na obszarze danej gminy czy powiatu. W prowadzonej przez miasto ewidencji tzw. innych obiektów, w których świadczone są usługi hotelarskie, obecnie znajduje się 175 obiektów noclegowych, w tym zajazdy, pensjonaty i apartamenty na krótki wynajem. W biuletynie informacji publicznej urzędu ewidencja dostępna jest w zakładce „Urząd Miasta Lublin” w podzakładce „Informacje o rejestrach, ewidencjach, archiwach”.
O czym jeszcze należy pamiętać, szukając sprawdzonego noclegu?
– Sprawdźmy, czy podany w ogłoszeniu adres faktycznie istnieje – radzi Dorota Lachowska. – Jeżeli w ogłoszeniu podano bardzo mało informacji, na przykład tylko numer telefonu, to już powinno wzbudzić naszą czujność. Im bardziej anonimowe jest ogłoszenie, tym bardziej podejrzane. Poprośmy o wystawienie faktury lub paragonu. Starajmy się korzystać z miejsc poleconych i sprawdzonych przez naszych znajomych. Czytajmy również zamieszczane komentarze. Zachowujmy całą korespondencję związaną z transakcją, ponieważ może ona stanowić dowód w sprawie. Każdy przypadek ewentualnego oszustwa należy zgłaszać na policję.
Oszustom wyłudzającym pieniądze może grozić do 8 lat pozbawienia wolności.
MaTo / opr. WM
Fot. pixabay.com