– Paradoksalnie to, co dzieje się na wschodzie Ukrainy, na razie nam nie grozi – uważa politolog prof. Andrzej Gil z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, gość porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Rosja uznała niepodległość samozwańczych republik ludowych donieckiej i ługańskiej i zdecydowała się na wysłanie wojsk na teren Donbasu. Spotkało się to z krytyką m.in. USA, państw Unii Europejskiej i NATO.
– Zagraża nam o wiele więcej – uważa prof. Andrzej Gil. – Ta myśl Putina o tym, że jednak kiedyś ziemie polskie przynajmniej w części wchodziły w skład Imperium jako Królestwo Polskie, a wiemy doskonale, że Władimir Putin uważa się za świetnego historyka. Bójmy się, ale bójmy się mądrze. Z punktu widzenia, chociażby Polski, ale i nie tylko z szeroko pojętego świata zachodu, to jest coś, co bardzo łatwo przykrywa nasze zachodnie problemy i tutaj niewątpliwa „zasługa” Putina dla naszych elit politycznych i tak to chyba należy w tym momencie przyjąć.
Poniżej cały materiał wideo:
Zdaniem politologa ciężko wyrokować, jakie będą kolejne decyzje podejmowane przez Władimira Putina. Nie uważa także, że sankcje gospodarcze nakładane przez USA, Unię Europejską, Wielką Brytanię czy Kanadę przyniosą oczekiwane skutki.
KosI / opr. AKos
Fot. RL