Polityczne komentarze po odrzuceniu przez Sejm ustawy antycovidowej

po 020222 013 2022 02 02 131736

Wczoraj (01.02) Sejm odrzucił ustawę, która miała dać pracodawcom możliwość regularnego testowania pracowników pod kątem obecności koronawirusa.

Dziennikarze pytali wicemarszałka Sejmu, szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszarda Terleckiego, czy do parlamentu trafi kolejny projekt ustawy antycovidowej.

– Te doświadczenia, które mamy, nie są najlepsze. Opozycja nie chce rozmawiać o ustawach antycovidowych, tylko chce je odrzucać zanim w ogóle zaczną być procedowane. Tak się stało wczoraj. Nie mieliśmy dyscypliny. Każdy mógł głosować jak chciał. Rzeczywiście ta ustawa nie spotkała się z jakimś dużym entuzjazmem w części naszego klubu. Ale z drugiej strony nie było możliwości poprawiania jej, bo opozycja ją odrzuciła – dodaje wicemarszałek Terlecki.

Do wczorajszego głosowania odniosła się dziś (02.02) w Lublinie wicemarszałek  Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.

– Po pierwsze tak głupia ustawa w ogóle nie powinna być procedowana w Sejmie. Po prostu to była jedna z najgłupszych ustaw, z jakimi miałam do czynienia w Sejmie. Po drugie pokazało to, że prezes Kaczyński wie, że nie może liczyć na Zjednoczoną Prawicę i nie będzie mógł za każdym razem realizować swoich pomysłów – uważa Małgorzata Kidawa-Błońska.

ZOBACZ ZDJĘCIA: Konferencja prasowa Koalicji Obywatelskiej

Zgodnie z projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19, pracodawca mógł żądać od pracownika, nie częściej niż raz w tygodniu, informacji o posiadaniu negatywnego wyniku testu w kierunku SARS-CoV-2 wykonanego nie wcześniej niż 48 godzin przed jego okazaniem.

Projekt ustawy zakładał ponadto, że pracownik, u którego zostało potwierdzone zakażenie SARS-CoV-2 i który ma uzasadnione podejrzenie, że do zakażenia doszło w zakładzie pracy, mógłby domagać się odszkodowania z tego tytułu.

IAR / TSpi / opr. PrzeG

Fot. Piotr Michalski

Exit mobile version