Trwa zbiórka środków na urządzenie pokojów marzeń dla dzieci z krasnostawskiego domu dziecka, który opiekuje się dziećmi osieroconymi, porzuconymi i pochodzącymi z rodzin dysfunkcyjnych.
– Obecnie pokoje, w których mieszkają nasi podopieczni, wyposażone są w kilkunastoletnie meble – mówi pracownica domu Iwona Błaszczak. – W trzech placówkach, jakie będziemy wyposażać, dzieci mają wszystko, co potrzeba: biurka, stoły, krzesła. Staramy się, aby to wszystko było schludne, ale nie ma harmonii, zaplanowania. Bo jak się coś zepsuje, to się podmieni. A chyba każdy człowiek ma potrzebę otoczenia się czymś ładnym. Myślę, że to wpływa na psychikę i rozwój dzieci.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Wizyta w Domu Dziecka w Krasnymstawie
– Boimy się, że któraś szafa może na dziecko polecieć. Oczywiście to wszystko zabezpieczamy, ale chciałybyśmy, żeby to wyglądało nowocześnie i ładnie. A teraz jest korpus od jednej szafy, drzwiczki od drugiej. Taki miszmasz – mówi Gabriela Dziedzic, dyrektor Domu Dziecka w Krasnymstawie. – Mamy w placówkach system rodzinkowy. Wszystkie miejsca zajmują dwie „rodziny”. To są liczne rodzeństwa – 6-7 dzieci. Są dzieci i małe, i duże. To pokoje 3-, 4-osobowe. Dzieci muszą je dzielić ze sobą. Stąd potrzeba, żeby każde miało wydzielony własny kącik, który będzie odzwierciedlał charakter dziecka oraz jego pasję i dawało mu poczucie, że to jest jego miejsce. Nasze dzieci naprawdę nie mają wygórowanych marzeń.
– Chciałabym mieć różową ścianę, białe meble, łóżko i dywan z księżniczką – mówi jedna z najmłodszych wychowanek. – Żeby były nowe meble, bo tutaj już dużo „przewaliło się” chłopaków. Jakieś fajne biurko. Chciałabym mieć wiszącą półkę na książki i własną lampkę – dodają inni.
– Organizujemy spotkania z naszym darczyńcami. I dla dzieci często ciekawsze jest spotkanie z tą osobą, niż to, co dla nich przywiezie. Darczyńcy nie zdają sobie sprawy, że sama ich obecność jest bardzo ważna dla naszych wychowanków. Bo oni wtedy czują się zauważeni. Chociaż my pracownicy zapewniamy im dużo miłości, ale im więcej, tym lepiej dla tych dzieci – dodaje Iwona Błaszczak
Obecnie w Domu Dziecka w Krasnymstawie mieszka 53 wychowanków w wieku od 6.00 do 20.00 roku życia. Są wśród nich również dzieci niepełnosprawne.
Dom Dziecka prowadzi cztery placówki opiekuńczo-wychowawcze. W 2021 roku sponsor wyposażył jedną z nich. Na odnowienie czeka jeszcze 12 pokoi. Szacowany koszt to 60 tysięcy złotych.
Zbiórka jest inicjatywą Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży „Tęcza”, którą założyli pracownicy Domu Dziecka. Od 10 lat pomaga ona rozwijać talenty dzieci i spełniać ich marzenia.
Zbiórkę można wesprzeć poprzez portal zrzutka.pl. Osoby chętne do wsparcia Domu Dziecka w inny sposób, mogą się kontaktować bezpośrednio z placówką. Można też wpłacać pieniądze na konto Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży „Tęcza” w Krasnymstawie: 79 8200 0008 2001 0021 0063 0001.
LilKa / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski