Pogoda płata nam ostatnio figle – czasem słońce, czasem deszcz, dziś (17.02) z kolei strażacy wyjeżdżali kilkadziesiąt razy w związku z silnymi wiatrami. A sanki kurzą się w piwnicach. Czy to koniec zimy?
CZYTAJ: Prawie 90 interwencji strażackich w związku z wichurami w regionie
– Lubiłem zjeżdżać na sankach. W tym roku przyzwyczaiłem się, że śniegu nie ma. W tym roku nie byłam na sankach – mówią mieszkańcy Lublina.
– Do Polski docierają ciepłe masy powietrza pochodzenia polarno-morskiego – mówi Arkadiusz Wójtowicz z portalu fanipogody.pl, członek Stowarzyszenia „Polscy Łowcy Burz” Sky One Polska. – Od początku lutego obserwujemy nadzwyczaj wysoką aktywność cyrkulacji strefowej, a zazwyczaj przy dużej aktywności cyrkulacji atlantyckiej mamy do czynienia z napływem łagodnych mas powietrza dla Europy. Często również pojawiają się wichury, a nawet groźne burze, które powodują duże szkody.
– Luty okazuję się miesiącem znacznie powyżej normy termicznej – mówi Emilia Szewczak z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. – W województwie lubelskim jest to nawet o 3,5°C – 4°C więcej niż średnia norma dla takiego miesiąca. Jest to bardzo ciepły miesiąc.
– W lutym prawdopodobnie zima już nie wróci. Będziemy mieć temperatury coraz częściej charakterystyczne dla przedwiośnia. Mogą pojawić się nawet dwucyfrowe dodatnie temperatury, a spoglądając na dane z modeli numerycznych, wynika, że nawet jeśli pojawią się spadki temperatury poniżej zera, to będą one krótkotrwałe. W ciągu dnia temperatura będzie dodatnia, a coraz częściej może być nawet powyżej 10°C. Zwłaszcza gdy w ciepłych wycinkach niżów będą napływać ciepłe masy pochodzenia polarno-morskiego – dodaje Arkadiusz Wójtowicz.
– My obserwujemy przedwiośnie, kiedy średnia dobowa temperatura wynosi powyżej 5°C. Jest to taka wartość graniczna, kiedy rozpoczyna się wegetacja roślin. W wielu regionach Polski takie wartości już obserwujemy. W województwie lubelskim jeszcze te temperatury są troszkę niższe. Ale są cały czas dodatnie i taka tendencja łagodnej, ciepłej zimy będzie się utrzymywać – tłumaczy Emilia Szewczak.
– W najbliższych dniach czeka nas dalsza kontynuacja niżowej pogody. Będzie to niekorzystnie wpływać na nasze samopoczucie. Czekają nas duże wahania ciśnienia, częste opady atmosferyczne. Z uwagi na zaostrzony gradient pomiędzy wyżem z rejonu Azorów a niżami przechodzącymi nad północną częścią europejskiego obszaru synoptycznego występować będzie silny wiatr gradientowy, jak i ten związany z konwekcją. Kolejna wichura pojawi się już w sobotę (19.02) i prawdopodobnie zahaczy o województwo lubelskie. Będzie ona związana z kolejnym niżem, który formuje się na froncie polarnym nad Atlantykiem i skieruje się następnie w kierunku Europy, ulegając dalszemu pogłębieniu – wyjaśnia Arkadiusz Wójtowicz.
LilKa / opr. AKos
Fot. Iwona Burdzanowska