– Agresja rosyjska na Ukrainę to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty – mówił w czwartek (24.02) w orędziu prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił, tylko razem możemy skutecznie przeciwstawić się złu. – Najważniejsza jest jedność, jedność i jeszcze raz jedność – dodał.
– Dziś nad ranem wojska rosyjskie rozpoczęły zbrojną agresję przeciwko naszemu sąsiadowi, niepodległej, suwerennej Ukrainie – mówił prezydent. – Decyzją Władimira Putina w Europie rozpętana została wojna. Oznacza ona niezliczone tragedie, śmierć i zniszczenie – dodał. – Nikt nie zna tego lepiej od nas, Polaków – tak ciężko doświadczonych przez wojny i agresję – podkreślił.
Ukraińcy zdają dziś najtrudniejszy możliwy egzamin
– Nasi sąsiedzi, Ukraińcy zdają dziś najtrudniejszy możliwy egzamin, ryzykując własnym życiem. Egzamin, którego stawką jest niepodległość ich państwa – mówił prezydent. – Bronią nie tylko swojej wolności, ale wolności nas wszystkich, Europejczyków – dodał.
Jak zapewnił Duda, „mogą w tym liczyć na pełne wsparcie ze strony Polski”. – Mówiłem o tym wczoraj w Kijowie, zaledwie na kilka godzin przed rosyjską inwazją – przypomniał. – Jako Polska byliśmy, jesteśmy i będziemy solidarni z Ukrainą i ukraińskim narodem – zapewnił.
Agresja rosyjska na Ukrainę to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty
– Agresja rosyjska na Ukrainę to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty – ocenił prezydent w orędziu. – Do tej pory wielu światowych przywódców łudziło się, że z Władimirem Putinem i Rosją można prowadzić normalne negocjacje, zawierać porozumienia, które będą respektowane – dodał. – Jako Polska wielokrotnie ostrzegaliśmy przed taką postawą – mówił.
Duda przywołał słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w trakcie rosyjskiej agresji na Gruzję w 2008 roku mówił: – Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę.
– Niestety nie wyciągnięto wniosków z tamtej lekcji i wydarzyły się, i wydarzają kolejne tragedie, dlatego dzisiaj tak ważna jest jedność i wspólne, zdecydowane stanowisko wobec Rosji całej zachodniej wspólnoty – powiedział prezydent Duda.
– Musimy na tę kolejną agresję zareagować niezwykłe stanowczo, twardo – dodał i przywołał w tym kontekście swoje rozmowy z liderami innych państw. – Potrzebne są bardzo dotkliwe sankcje, które uderzą we wszystkie obszary funkcjonowania rosyjskiego agresora – wskazał.
Jak podkreślił prezydent, „w tych niezwykle trudnych dniach nie możemy tak się podzielić”. – Tylko razem możemy skutecznie przeciwstawić się złu. Najważniejsza jest jedność, jedność i jeszcze raz jedność – dodał.
Pełna gotowość do zapewnienia bezpieczeństwa naszym granicom
– Jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i zwierzchnik Sił Zbrojnych zapewniam o pełnej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa naszym granicom – mówił Duda. – Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami z NATO – podkreślił.
Prezydent przypomniał, że w piątek w Warszawie odbędzie się spotkanie przywódców państw regionu, a w Brukseli specjalny szczyt NATO. – Jesteśmy zjednoczeni, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim krajom Sojuszu – mówił. – Rosyjski atak na Ukrainę dobitnie pokazał, jak ważna jest rola NATO, jak ważna jest obecność wojsk amerykańskich w Polsce i w Europie – ocenił. – Dzisiaj, w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa, widzimy wyraźnie, jak silne i ważne są więzi transatlantyckie. Stany Zjednoczone są i powinny pozostać liderem w kwestii bezpieczeństwa na świecie – ocenił Duda.
– Wojna na Ukrainie stawia przed naszym państwem także inne, poważne wyzwania. Musimy być przygotowani do przyjęcia wielu uchodźców z Ukrainy. Ludzi, którzy będą u nas szukać bezpiecznego schronienia przed tragedią wojny. Jestem przekonany, że okażemy im solidarność i udzielimy wszelkiej możliwej pomocy – mówił prezydent.
Podkreślił, że Polacy wielokrotnie w momentach trudnych pokazywali, że potrafią stanąć na wysokości zadania. – Bo tacy, jako naród, jesteśmy – przekonywał prezydent.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. Grzegorz Jakubowski / Kancelaria Prezydenta RP
Cały tekst orędzia:
Drodzy Rodacy,
Szanowni Państwo!
Dziś nad ranem wojska rosyjskie rozpoczęły zbrojną agresję przeciwko naszemu sąsiadowi, niepodległej, suwerennej Ukrainie. Decyzją Władimira Putina w Europie rozpętana została wojna. Oznacza ona niezliczone tragedie, śmierć i zniszczenie. Nikt nie zna tego lepiej od nas Polaków, tak ciężko doświadczonych przez wojny i agresje.
Nasi sąsiedzi – Ukraińcy zdają dzisiaj najtrudniejszy możliwy egzamin, ryzykując własnym życiem. Egzamin, którego stawką jest niepodległość ich państwa. Bronią nie tylko swojej wolności, ale wolności nas wszystkich – Europejczyków. Mogą w tym liczyć na pełne wsparcie ze strony Polski.
Mówiłem o tym wczoraj w Kijowie zaledwie na kilka godzin przed rosyjską inwazją. Jako Polska, byliśmy, jesteśmy i będziemy solidarni z Ukrainą i ukraińskim narodem.
Agresja rosyjska na Ukrainę, to punkt zwrotny dla całej naszej zachodniej wspólnoty. Do tej pory wielu światowych przywódców łudziło się, że z Władimirem Putinem i Rosją można prowadzić normalne negocjacje, zawierać porozumienia, które będą respektowane. Jako Polska wielokrotnie ostrzegaliśmy przed taką postawą.
Mówił o tym Prezydent Lech Kaczyński w swoim przemówieniu wygłoszonym w trakcie rosyjskiej agresji na Gruzję, kiedy ostrzegał „dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!”. Niestety nie wyciągnięto wniosków z tamtej lekcji i wydarzyły się, i wydarzają kolejne tragedie.
Dlatego dzisiaj tak ważna jest jedność i wspólne zdecydowane stanowisko wobec Rosji całej zachodniej wspólnoty. Musimy na tę kolejną agresję zareagować niezwykle stanowczo, twardo. W ostatnich dniach wielokrotnie rozmawiałem o tym ze światowymi przywódcami.
Potrzebne są bardzo dotkliwe sankcje, które uderzą we wszystkie obszary funkcjonowania rosyjskiego agresora.
W tych niezwykle trudnych dniach nie możemy dać się podzielić. Tylko razem możemy skutecznie przeciwstawić się złu. Najważniejsza jest jedność, jedność i jeszcze raz jedność.
Szanowni Państwo!
Jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Zwierzchnik Sił Zbrojnych zapewniam o pełnej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa naszym granicom. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami z NATO. Jutro w Warszawie odbędzie się spotkanie przywódców państw naszego regionu, a w Brukseli specjalny szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jesteśmy zjednoczeni, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim krajom sojuszu.
Rosyjski atak na Ukrainę dobitnie pokazał, jak ważna jest rola NATO, jak ważna jest obecność wojsk amerykańskich w Polsce i w Europie.
Dzisiaj w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa widzimy wyraźnie jak silne i ważne są więzi transatlantyckie. Stany Zjednoczone są i powinny pozostać liderem w kwestii bezpieczeństwa na świecie.
Wojna na Ukrainie stawia przed naszym państwem także inne poważne wyzwania. Musimy być przygotowani do przyjęcia wielu uchodźców z Ukrainy. Ludzi, którzy będą u nas szukać bezpiecznego schronienia przed tragedią wojny.
Jestem przekonany, że okażemy im solidarność i udzielimy wszelkiej możliwej pomocy. Wielokrotnie pokazywaliśmy, że w momentach trudnych zawsze potrafimy stanąć na wysokości zadania. Bo tacy jako naród jesteśmy.
Ten trudny moment, w którym się znaleźliśmy, wymaga od nas wszystkich – w szczególności polityków i mediów – wielkiej odpowiedzialności. Jesteśmy i będziemy obiektem rosyjskiej propagandy i dezinformacji. Nie dajmy się skłócić, nie dajmy się podzielić, nie dajmy się zmylić.
Drodzy Rodacy!
Dziś jako zachodni świat zdajemy egzamin z wiarygodności. To od tego w jaki sposób wspólnie zareagujemy na zło, które dzieje się na naszych oczach zależy przyszłość wolnego świata. W tych dniach odpowiadamy na kluczowe pytanie: czy wartości, które wspólnie wyznajemy – wolność, demokracja, praworządność, prawa człowieka, solidarność naprawdę coś znaczą czy są tylko pięknymi hasłami?
Dla nas, Polaków, są one fundamentem.
Niech żyje wolna, niepodległa i demokratyczna Ukraina!
Niech żyje Polska!