Według mieszkańców dawniej była tam mogiła, teraz ślad po niej zaginął. Stowarzyszenie „Wołyński Rajd Motocyklowy” chce upamiętnić tragiczne miejsce przy torach kolejowych w Starej Wsi pod Końskowolą. Kilka lat temu były tam prowadzone prace przy modernizacji torów kolejowych.
– Wiemy, że upływ czasu i działania budowlane na tym terenie zrobiły swoje – mówi prezes stowarzyszenia Henryk Kozak. – Należałoby przywrócić tę formę: tam było takie betonowe obramowanie i krzyż. Trzeba by ustanowić to w tym samym miejscu, tak jak ta mogiła istniała. Z tego, co wiemy, jeszcze do 1953 roku szkoła z Końskowoli opiekowała się tym miejscem. Świadkowie o tym wiedzą, to nie jest wymyślona historia.
– Niestety nawet wśród miejscowej ludności krążą różne wersje dotyczące tych wydarzeń – mówi puławski regionalista Robert Och. – Generalnie sprowadzają się do tego, że mogiła jest związana z wydarzeniami II wojny światowej, konkretnie z okupacją i dotyczy osób, które były przewożone z Warszawy do Lublina. Najprawdopodobniej byli to aresztowani mieszkańcy Warszawy, których wieziono na Majdanek.
Chodzi o cztery lub sześć osób, które przy próbie ucieczki zostały zastrzelone i pochowane przy torach.
Do uszkodzenia mogiły w Starej Wsi mogło dojść podczas prac modernizacyjnych. Podobna sytuacja miała miejsce w pobliskim Nowym Pożogu, gdzie również w czasie prac przy torach została uszkodzona mogiła. Sprawę wyjaśniają Polskie Linie Kolejowe i Instytut Pamięci Narodowej.
ŁuG / opr. WM
Fot. Stowarzyszenie „Wołyński Rajd Motocyklowy” FB