– Departament Stanu USA wyraził zgodę na sprzedaż rządowi polskiemu czołgów Abrams M1A2 SEPv3 i związanego z nimi wyposażenia. Sprzedaż zwiększy bezpieczeństwo państwa sojuszniczego NATO, działającego na rzecz stabilności politycznej i postępu gospodarczego w Europie – poinformowała Agencja Współpracy Bezpieczeństwa Obronnego (DSCA).
Czołgi w najnowocześniejszej wersji M1A2 SEPv3 mają trafić do wyposażenia 18. Dywizji Zmechanizowanej, której znaczna część stacjonuje lub będzie stacjonować w województwie lubelskim.
– Proponowana sprzedaż poprawi zdolność Polski do sprostania obecnym i przyszłym zagrożeniom przez dostarczenie wiarygodnego narzędzia, zdolnego do odstraszania przeciwników i udziału w operacjach NATO. Polska bez trudu włączy ten sprzęt do swoich sił zbrojnych – przekazała DSCA.
CZYTAJ: Polska armia wzbogaci się o 250 najnowocześniejszych czołgów Abrams. Część z nich trafi do Lublina
W komunikacie czytamy także, że „proponowana sprzedaż wesprze politykę zagraniczną i politykę bezpieczeństwo narodowego Stanów Zjednoczonych przez zwiększenie bezpieczeństwa sojusznika NATO, który działa na rzecz stabilności politycznej i postępu gospodarczego w Europie”.
– W odpowiedzi na formalną prośbę Polski z lipca 2021 roku sekretarz Antony Blinken i ja przedstawiliśmy kongresowi naszą intencję, aby zaoferować Polsce możliwość zakupu 250 czołgów Abrams M1A2 – podkreślił Austin na wspólnej konferencji prasowej z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.
Dodał, że konkretne ramy czasowe, jeśli chodzi o dostawę tych czołgów są analizowane. – To jest najnowsza wersja czołgu Abrams, która zdecydowanie da Polsce większe zdolności w tym zakresie. Jednocześnie wzmocni naszą interoperacyjność z polskimi siłami zbrojnymi, zwiększy wiarygodność naszego połączonego odstraszania, naszych wysiłków, jak również wysiłków innych sojuszników NATO – zaznaczył sekretarz obrony USA. Według niego, zakup przez Polskę tych czołgów pomoże też „zapewnić bardziej sprawiedliwy podział odpowiedzialności w ramach sojuszu”. – A to wszystko w imię naszej wspólnej obrony – dodał.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, mówiąc o decyzji amerykańskiego Departamentu Stanu, który wyraził zgodę na sprzedaż Polsce 250 czołgów Abrams, podkreślił, że czołgi te zwiększą potencjał polskich sił zbrojnych. Mariusz Błaszczak dziękował Lloydowi Austinowi, wskazując, że bez jego osobistego zaangażowania ta transakcja nie byłaby możliwa.
Bardzo ważna wiadomość dla bezpieczeństwa Polski. Departament Stanu wyraził zgodę na sprzedaż 250 czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji M1A2 SEPv3. To niezwykle ważne wzmocnienie naszych zdolności obronnych i jeden z ważniejszych kontraktów zbrojeniowych w historii Polski. pic.twitter.com/R1mL5Nxwkk
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 18, 2022
Rząd Polski wystąpił również o zakup m.in. 250 systemów przeciwdziałania odpalanym zdalnie ładunkom wybuchowym IED AN/VLQ-12 CREW Duke, 26 wozów zabezpieczenia technicznego M88A2 HERCULES, 276 karabinów maszynowych M2 i 500 karabinów maszynowych M240C. Całkowity szacowany koszt programu wynosi 6 mld dolarów.
W proponowanej transakcji uwzględnione są również: sprzęt do komunikacji, odbiorniki GPS, amunicja, części zamienne i naprawcze oraz systemy szkolenia, w tym usługi personelu technicznego, inżynieryjnego i logistycznego rządu USA i wykonawców oraz inne powiązane elementy wsparcia logistycznego – poinformowała DSCA.
Chęć zakupienia amerykańskich czołgów polski rząd zapowiedział już w 2021 roku, zaś minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oświadczył, że pierwsza partia maszyn powinna trafić do Polski w 2022 r.
Czołgi są produkowane przez koncern General Dynamics w fabryce w Limie w stanie Ohio i w różnym standardzie znajdują się na wyposażeniu wojsk Maroka, Kuwejtu, Iraku, Egiptu, Australii i Arabii Saudyjskiej. Były używane zarówno w wojnie w Afganistanie, jak i wojnie w Iraku w służbie Stanów Zjednoczonych. Irackie Abramsy brały udział w wojnie przeciwko Państwu Islamskiemu (IS), a saudyjskie podczas wojny domowej w Jemenie.
RL / PAP / opr. ToMa