Ponad 60 razy wyjeżdżali strażacy w województwie lubelskim do zdarzeń związanych z silnymi wiatrami. Najwięcej interwencji – 48 – dotyczyło połamanych konarów i powalonych na drogi drzew. 8 interwencji dotyczyło uszkodzonych dachów na budynkach gospodarczych, a 4 zerwanych linii energetycznych.
To jednak nie wszystko – w jednym z przypadków uszkodzony konar drzewa upadł na przejeżdżający samochód. Do zdarzenia doszło dziś rano w miejscowości Tomaszowice-Kolonia w powiecie lubelskim. Kierująca samochodem 60-letnia kobieta została przetransportowana do szpitala.
CZYTAJ: Wichury w regionie. Konar spadł na jadące auto, 60-latka trafiła do szpitala
Jak informują służby w regionie bez prądu jest około 900 gospodarstw domowych. Przyczyną awarii są uszkodzone przez konary i drzewa linie energetyczne. Najwięcej uszkodzeń odnotowano w gminach: Konopnica, Garbów oraz Jastków.
Strażacy apelują o nie parkowanie – w miarę możliwości – aut pod drzewami, a także o zabranie luźnych rzeczy z balkonów, które mogą być porwane przez wiatr.
CZYTAJ: Ekipy PGE pracują w terenie. Coraz mniej awarii prądu w Lubelskiem
– Jeżeli możemy to zostańmy w domu, a jeżeli musimy wyjść pamiętajmy o kilku kwestiach – mówi Damian Duda z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. – Pamiętajmy o tym, żeby unikać drzewostanów, unikać infrastruktury miejskiej, która może być naruszona silnymi podmuchami wiatru. Zabezpieczmy wolno stojące przedmioty tak, by porwane przez silny wiatr nie stanowiły dla kogoś bądź dla nas zagrożenia. Jeżeli poruszamy się pojazdami, pamiętajmy że wyjeżdżając na otwartą przestrzeń możemy dostać boczny podmuch wiatru, co może stanowić zagrożenie. Nie zatrzymujmy się też pod drzewami.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem w całym regionie obowiązuje do godziny 23:00.
CZYTAJ: Połamane drzewa, uszkodzone dachy. Skutki wichury w powiecie zamojskim
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. archiwum