W obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy w związku z rosyjskimi ostrzałami zginęły 34 osoby, a 285 zostało rannych, w tym 10 dzieci – poinformowały w czwartek służby ds. sytuacji nadzwyczajnych tego obwodu.
Minionej doby Rosja atakowała bombami, pociskami i artylerią osiedla mieszkaniowe i całe miejscowości, „cynicznie zabijając cywilnych mieszkańców” – piszą w komunikacie służby.
CZYTAJ: Ósmy dzień agresji: trwa ofensywa, rosyjskie wojska próbują podejść do Kijowa
W obwodzie w związku z ostrzałami zginęły 34 osoby, 285 zostało rannych, w tym 10 dzieci. Z komunikatu jasno nie wynika, czy chodzi o starty minionej doby.
Destroyed 134th school in #Kharkiv, shelled by #Putin’s occupants. pic.twitter.com/6zSfPwsys4
— NEXTA (@nexta_tv) March 3, 2022
W środę szef administracji obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow poinformował, że w ciągu poprzedniej doby w rezultacie ostrzału Charkowa zginęło co najmniej 21 osób, a 112 zostało rannych.
CZYTAJ: W Kijowie spokojnie, nocne wybuchy to efekt działań obrony przeciwlotniczej
W wyniku ostrzałów budynków mieszkalnych i administracyjnych doszło do kilkudziesięciu pożarów.
PAP / opr. GRa
Fot. Charków, PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO