Aktualizacja:
– Przyczyną podjęcia decyzji o wydaleniu rosyjskich dyplomatów było prowadzenie przez pracowników placówki rosyjskiej działalności niezgodnej z polskim prawem i naruszającej normy konwencji wiedeńskiej – poinformował na środowym briefingu rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jak dodał, wydalono 45 rosyjskich dyplomatów.
– Przyczyną podjęcia tej decyzji było prowadzenie przez pracowników placówki rosyjskiej działalności niezgodnej z polskim prawem i naruszającej normy konwencji wiedeńskiej, czyli działalności niezgodnej ze statusem dyplomatów – podkreślił Jasina.
– Rosja prowadzi barbarzyńską wojnę przeciwko Ukrainie już od ponad 3 tygodni, a my i inne państwa Zachodu jesteśmy traktowani przez Rosję jako kluczowy przeciwnik. Dalsze tolerowanie tego typu nielegalnej działalności służb rosyjskich stworzyłoby ogólne zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, ale także dla naszych sojuszników w NATO i Unii Europejskiej, z którymi koordynujemy tego typu działania – dodał rzecznik MSZ.
Godz. 12.22
Notę o wydaleniu 45 pracowników rosyjskiej ambasady i misji handlowej otrzymał już ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew. Ambasada będzie nadal działać.
Ambasador pytany, jak polska dyplomacja uzasadniała tę decyzję odparł: „Za działalność, która jest niezgodna z Konwencją Wiedeńską, jak to zwykle jest. (…) Niby oni pracowali niezgodnie z Konwencją Wiedeńską, niezgodnie z ich statusem. Po drugie sytuacja ogólna, sytuacja na Ukrainie”.
Jego zdaniem, nie ma do tego żadnych podstaw. „Nasi współpracownicy zajmowali się działalnością normalną, dyplomatyczną, handlową, zgodnie z ich obowiązkami” – mówił Andriejew.
Zaznaczył, że dyplomaci ci muszą opuścić Polskę w ciągu maksymalnie 5 dni. „To jest decyzja suwerenna strony polskiej. Tak samo, jak mamy prawo do własnych decyzji ws. kroków odwetowych” – powiedział Andriejew. Dopytywany o jakie kroki chodzi odparł: „Na zasadzie wzajemności”.
Dodał, że wobec niego nie została podjęta decyzja o wydaleniu. „Pozostaję” – oświadczył. Zwrócił przy tym uwagę, że formalnie stosunki dyplomatyczne pomiędzy Polską i Rosją nie zostały zerwane, a ambasada rosyjska w Polsce nadal będzie działać.
Godz. 10.48
ABW przygotowała listę 45 osób pracujących w Polsce pod tzw. przykryciem dyplomatycznym, ale prowadzących działalność wywiadowczą – poinformował dziś (23.03) rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Szef ABW wniósł jednocześnie o spowodowanie pilnego wydalenia tych osób z terenu RP.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała Polaka, który miał szpiegować na rzecz rosyjskiego cywilnego wywiadu SWR. Pracując w warszawskim urzędzie miał przekazywać Rosji cenne operacyjnie dane. Sąd aresztował go na trzy miesiące. „Ta sprawa to jedynie element szerokich działań Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która neutralizuje działalność wywiadowczą Federacji Rosyjskiej” – powiedział podczas konferencji prasowej Żaryn.
CZYTAJ: Rosyjski szpieg w warszawskim urzędzie. Mężczyzna trafił do aresztu
Poinformował, że „z rozpoznania ABW wynika, że służby rosyjskie są coraz bardziej ofensywne i agresywnie działają przeciwko Polsce”. „W związku wypełnianiem swoich obowiązków ABW przygotowała listę zidentyfikowanych 45 osób pracujących w Polsce pod tzw. przykryciem dyplomatycznym. To są osoby, które funkcjonują w ramach statusu dyplomatycznego, ale de facto prowadzą działalność wywiadowczą przeciwko Polsce. Na tej liście, która została w ostatnim dniu przekazana do Ministerstwa Spraw Zagranicznych znajdują się funkcjonariusze służb specjalnych Federacji Rosyjskiej, ale także osoby z nimi współdziałające” – podkreślił prasowy ministra koordynatora służb specjalnych.
Wyjaśnił, że „są to ludzie prowadzący działalność wywiadowczą przeciwko Polsce, ale także przeciwko naszym partnerom”. „Ludzie, którzy prowadzili działalność będącą działalnością związaną z realizacją zadań wywiadowczych przeciwko Polsce” – dodał.
Żaryn poinformował także, że „szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazując taką listę do polskiego MSZ, wniósł jednocześnie o spowodowanie pilnego wydalenia tych osób z terenu RP”. „Działalność związana z tymi osobami i działalność tych osób to nie tylko pogwałcenie polskiego prawa, ale również działalność, która jest sprzeczna z konwencją wiedeńską. Te osoby, które mają chociaż status dyplomatyczny, należy traktować jako osoby prowadzące działalność wywiadowczą w imieniu służb specjalnych Federacji Rosyjskiej” – podkreślił.
PAP / opr. GRa
Fot. gov.pl