Brytyjski rząd: zalecamy sektorowi publicznemu zerwanie umów z rosyjskimi dostawcami

gaz 4 2022 03 28 160926

Brytyjski rząd polecił w poniedziałek (28.03) podmiotom z sektora publicznego, by sprawdziły, czy nie mają kontraktów z rosyjskimi firmami, w tym zwłaszcza na dostawy energii. A jeśli tak, by rozważyły zmianę dostawców.

– Pieniądze publiczne nie powinny finansować machiny wojennej Putina. Zwracamy się do szpitali, władz lokalnych i innych podmiotów sektora publicznego, aby pilnie rozważyły wszelkie możliwości zerwania swoich komercyjnych powiązań z Rosją. Rząd będzie nadal ściśle współpracował z tymi podmiotami, aby zapewnić, że są one w stanie podjąć niezbędne kroki tak szybko, jak to możliwe, w tym w razie potrzeby, skorzystać z drogi prawnej – oświadczył Steve Barclay, szef personelu w biurze premiera Borisa Johnsona.

CZYTAJ: Wołodymyr Zełenski: Wielka Brytania naprawdę jest po stronie Ukrainy, a Francja boi się Rosji

Dodał, że większość istniejących kontraktów dotyczy energii i może przynosić korzyści państwu rosyjskiemu.

Po rosyjskiej napaści na Ukrainę rząd brytyjski ogłosił, że do końca roku całkowicie zrezygnuje z importu rosyjskiej ropy naftowej. I pracuje nad nową strategią energetyczną, która pozwolić na rezygnację z rosyjskiego gazu, zaspokajającego obecnie mniej niż 4 proc. brytyjskich potrzeb.

Jednak 21 proc. odbiorców przemysłowych i instytucjonalnych w Wielkiej Brytanii, w tym publiczna służba zdrowia, jest zaopatrywane przez Gazprom Energy, brytyjski oddział należącej do Rosji, lecz zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii spółki Gazprom Marketing & Trading (GM&T). Gazprom Energy na stronie internetowej zapewnia, że GM&T pozyskuje gaz z hurtowych rynków energii i nie jest uzależniona od gazu dostarczanego z Rosji.

RL / PAP / opr. ToMa

Fot. pixabay.com

Exit mobile version