Cenny portret Józefa Ignacego Kraszewskiego w zbiorach muzeum w Romanowie

275398309 642215156872502 8567716755824507162 n 2022 03 14 200612

Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie wzbogaciło się o portret autora „Starej Baśni”.

– Dzieło autorstwa Mikołaja Dawidowicza jest najcenniejszym z portretów, jakie w swoich zasobach posiada muzeum – mówi adiunkt w muzeum w Romanowie, Mariola Jeruzalska. – Obraz datowany jest na 1884 rok. Pisarz zmarł w 1887 roku. Na obrazie bardzo realistycznie przedstawiona jest postać pisarza w wieku dojrzałym. Józef Ignacy Kraszewski z brodą, z kapeluszem i laską podróżną, którą mamy w naszych zbiorach razem z sakwojażem. Obraz zachwyca także rozmiarami. Urzeka swoim pięknem. Wato odwiedzić nasze muzeum i przyjrzeć się temu obrazowi z bliska.

– Ten obraz jest bardzo cenny dla zbiorów naszego muzeum – podkreśla dyrektor Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie, Krzysztof Bruczuk. – Przedstawia schyłkowy okres życia pisarza. Posiadamy też jeden z portretów autorstwa Dawidowicza. Był zakupiony przez muzeum wcześniej, w 1979 roku. Jeśli chodzi o ten portret, zakupiliśmy go dzięki życzliwości władz powiatu bialskiego. Pod koniec roku zostały wyasygnowane dodatkowe środki na zakupy w naszym muzeum. Udało nam się zakupić go w domu aukcyjnym. Wartość to 44,5 tys. zł. 38 tys. to sama wartość portretu, a reszta to opłata aukcyjna. Autorem jest Mikołaj Dawidowicz – polski malarz, głównie portrecista. Mikołaj Dawidowicz urodził się w 1863 roku, zmarł w 1915. Jego prace były wystawiane między innymi w Krakowie, Warszawie czy Wilnie. 

Jakie inne portrety Józefa Ignacego Kraszewskiego posiada muzeum?

– Chciałabym zwrócić uwagę na dwa wizerunki Józefa Ignacego Kraszewskiego z wieku młodzieńczego. Pierwszy z nich autorstwa Aleksandra Regulskiego to drzeworyt z XIX wieku, drugi to litografia Karola Rypińskiego. Są to dwa wizerunki Józefa Ignacego Kraszewskiego z lat młodzieńczych. Zwykle pisarz przedstawiany jest jako sędziwy starzec z długą brodą. Portretem, na który warto zwrócić szczególną uwagę, jest akwaforta Henryka Redlicha z 1879 roku ze znamiennym napisem: „Prawdą a pracą” i podpisem Józefa Ignacego Kraszewskiego. Jeżeli chodzi o portrety olejne pisarza, mamy w naszym muzeum bardzo cenny eksponat – portret autora „Starej Baśni” pędzla Franciszka Kraszewskiego, syna pisarza, podarowany przez pana Jana Emeryka Rościszewskiego, praprawnuka Kajetana Kraszewskiego. To bardzo cenny eksponat. Portretów przedstawiających pisarza mamy kilkanaście na naszej stałej ekspozycji. Warto zwrócić na nie uwagę. Jest co oglądać – mówi Mariola Jeruzalska. 

– Kraszewski miał bardzo dużo graficznych portretów i bardzo dużo fotografii – zauważa była wieloletnia dyrektorka Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie, Anna Czobodzińska-Przybysławska. – Wizerunek tego wielkiego człowieka, wielkiego Polaka był znany. Jego obecności w życiu politycznym i kulturowym Polski nie da się przecenić. To była osoba, która kształtowała postawy Polaków. To nie tylko powieści czytane przez wszystkich, ale też stała obecność Józefa w prasie – mimo oddalenia, bo od wybuchu powstania styczniowego był na emigracji. Jednak w życiu kraju był zawsze obecny.

Przed pandemią Muzeum Józefa Ignacego Kraszewskiego w Romanowie odwiedzało rocznie ok. 6 tys. osób.

MaT / opr. WM

Fot. Małgorzata Tymicka

Exit mobile version