– Ofensywa na położony na północny wschód od Kijowa Czernihów odbywa się z dwóch kierunków: z Rosji i z Białorusi – informuje portal Suspilne, powołując się na ukraińskie Dowództwo Operacyjne Północ.
Siły rosyjskie próbują podejść do miasta na kierunku Homel (Białoruś) – Ripky od północy i na północnym wschodzie z rosyjskiego obwodu briańskiego na Horodnię.
– Cel wroga to zająć Czernihów i iść dalej na Kijów – pisze Suspilne. Rosjan powstrzymują siły ukraińskie – wojsko, Gwardia Narodowa, pogranicznicy. W mieście działa obrona terytorialna. – Trzeci dzień trwają zmasowane ataki z powietrza, bombardowanie z użyciem rakiet manewrujących, ostrzały z Gradów i Smierczów – podano.
– Przeciwnik przegrupował się i zmienił taktykę. Zaangażował lotnictwo, by zastraszać i demoralizować ludność, próbując ją nastroić przeciwko armii ukraińskiej – wskazano w artykule portalu Suspilne.
Strona ukraińska przekonuje, że jej siłom udaje się utrzymać pozycje obronne na wszystkich kierunkach, a wróg jest atakowany ogniem artyleryjskim. W „miarę swoich możliwości” działa obrona przeciwlotnicza.
Podano również, że do niewoli wzięto „dziesiątki rosyjskich wojskowych”, w tym dowódców pododdziałów, a także „zadano przeciwnikowi poważne straty osobowe i sprzętowe”.
– Rosyjskie wojska są osłabione moralnie, nie mają zapasów jedzenia i paliwa. Z tego powodu dopuszczają się maruderstwa i kradzieży – podaje Suspilne za wojskiem ukraińskim.
W wyniku czwartkowych ataków lotniczych na cele cywilne, w tym domy i szkoły, w Czernihowie zginęło kilkadziesiąt osób. W piątek Rosjanie kontynuują ostrzał artyleryjski dzielnic mieszkalnych i infrastruktury – podała ukraińska Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
RL / PAP / opr. ToMa
Fot. PAP/EPA/ROMAN PILIPEY