Nie kończy się fala pomocy Polaków dla Ukraińców uciekających przed wojną. Na przejściu granicznym w Dołhobyczowie są zarówno służby państwowe – policja i medycy – jaki okoliczni mieszkańcy, którzy chcą pomóc sąsiadom ze wschodu.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Dołhobyczów: uchodźcy uciekają przed wojną ze swoimi zwierzętami
ZOBACZ ZDJĘCIA: Punkt recepcyjny w świetlicy OSP w Dołhobyczowie
– Szukamy miejsca na kuchnię polową, którą jutro (04.03) tu chcemy ustawić – mówi Elżbieta Stąsiek-Witkowska z gminy Telatyn. – Ugotowałyśmy ponad 200 litrów grochówki, i chcemy pomóc ludziom, którzy tutaj przyjeżdżają, którzy są głodni, zmarznięci. Z pewnością to im się przyda. Jest bardzo dużo dzieci, kobiet, ale są i osoby starsze. Zorientowałyśmy się, co jest potrzebne, dlatego ugotowałyśmy grochówkę. Następnym razem na pewno będzie rosół, bo są dzieci.
CZYTAJ: Kolejne 52 tys. osób wjechało z Ukrainy przez przejścia graniczne w regionie
Na Lubelszczyźnie odprawy uchodźców na większości przejść granicznych z Ukrainą odbywają się na bieżąco. Minionej doby na wszystkich przejściach granicznych w Lubelskiem odprawiono ponad 52 tysiące osób, uciekających przed wojną w Ukrainie.
MaK / opr. AKos
Fot. Iwona Burdzanowska