Organizacje pomagające ukraińskim uchodźcom potrzebują wolontariuszy. Na chętnych do pomocy czekają między innymi Polski Czerwony Krzyż oraz Caritas Archidiecezji Lubelskiej.
CZYTAJ: Wsparcie dla Ukrainy. Jak można pomóc i gdzie szukać pomocy
– Przy ulicy Bursaki 11 w Lublinie jest nasz główny magazyn i tutaj są przewożone rzeczy z dwóch pozostałych punktów – mówi Kamil Raczyński z PCK. – Od soboty dostajemy tony: żywności, kosmetyków, koców, śpiworów, pieluch, podpasek, środków opatrunkowych. Wspierają nas dziesiątki wolontariuszy. Segregujemy to. Dziennie wysyłamy po kilka transportów. Bezpośrednio wspieramy uchodźców, którzy przekroczyli już granicę. Natomiast transporty dla osób, które są po drugiej stronie, przekazujemy Ukraińskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Jesteśmy z nim w stałym kontakcie.
– To jest potrzeba chwili i potrzeba serca. Czuję to, jak każda matka i babka. Nie potrafię się skoncentrować na czymś innym niż myśleć, że tam cierpią ludzie. Co mogę to zrobię. Jesteśmy grupą seniorów. Dzisiaj jest Popielec i składam jakby naszą ofiarę pracy i serc dla tych ludzi – mówią wolontariuszki.
– Jesteśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni, ile osób pomaga. Część z nich po prostu przychodzi do nas i mówi: „Dzień dobry, jestem. Jak mogę pomóc?”. Bardzo zachęcamy do zgłaszania się poprzez formularz, zamieszczony na naszym Facebooku Pcklublin. Dzięki temu będziemy mogli sprawniej „zarządzać” wolontariuszami, na bieżąco się z nimi kontaktować i zapraszać do pomocy – wyjaśnia Kamil Raczyński. – Wolontariusze są przydatni przede wszystkim do przyjmowania darów. Są tu dwa namioty. Cały czas podjeżdżają samochody, przychodzą ludzie. Trzeba te dary przyjmować i segregować. Mamy punkty, gdzie oddzielnie układamy kategoriami żywność czy kosmetyki. Od razu pakujemy to do pudeł. Te pudła opisujemy i oklejamy, żeby jak najszybciej można je było załadować na samochód i zawozić na granicę.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Caritas Archidiecezji Lubelskiej: kolejne dary jadą na granicę
– Wolontariusze są u nas od godziny 7.30 często do północy, żeby z pomocą docierać jak najprędzej i jak najskuteczniej. Dzieje się u nas dużo. Działamy dwutorowo. Po pierwsze dla tych, którzy dotarli do Polski z Ukrainy i szukają schronienia. Ale po drugie pomagamy też tym, którzy zostali w Ukrainie, bo nie mogli jej opuścić, czy też nie chcieli rozstawać się ze swoimi bliskimi – mówi rzecznik prasowy Caritas Archidiecezji Lubelskiej, Joanna Bańczerowska. – Jeżeli ktoś chciałby zostać wolontariuszem Caritas, jak najbardziej zapraszamy. Nie trzeba do nas dzwonić ani pisać, wystarczy do nas przyjść i my już pokierujemy, co robić. To zdecydowanie ułatwi nam prace, bowiem odbieramy mnóstwo telefonów z pytaniami: Czy można? Gdzie można? Jak można?. Zapraszamy codziennie – także w sobotę i niedzielę – od 7.30 do 24.00 na al. Unii Lubelskiej 15 w Lublinie.
– Jest bardzo duża ekipa od sortowania ubrań, które po pierwsze oddziela te nadające się do przekazania. Następnie dzieli je na przeznaczone dla odpowiedniej płci i rozmiaru. Dzięki temu gdy przychodzi do nas potrzebująca rodzina, od razu możemy jej wydać konkretne rzeczy. Mamy też ekipę sortującą produkty spożywcze, chemię, kosmetyki. Oprócz tego mamy zwartą grupę do ciężkich prac fizycznych, czyli załadunku i rozładunku samochodów dostawczych. Tu w cenie są zwłaszcza mężczyźni. Mamy również ekipę od social mediów, która opowiada o tym, co robimy i pomaga nam docierać do osób, które chciałyby do nas dołączyć w robieniu dobra. Tak naprawdę każdy znajdzie tutaj coś dla siebie – wymienia Joanna Bańczerowska
– Przyszłam tu z całego serca pomagać naszym Ukraińcom jako tłumacz. Wszyscy są w ogromnym stresie. Ja też sercem jestem tam. Bóg nam pokazuje, że pieniądze to nie wszystko. Bardzo dziękujemy Polsce. Wszyscy chcą pomagać – płacze Galina, Ukrainka od 12 lat mieszkająca w Lublinie.
Potrzebne są także osoby chętne do wolontariatu w magazynie Pszczółki przy rozładunku oraz segregacji ubrań. Do rozładunku jest ponad 20 tirów z Litewskiego Czerwonego Krzyża. Magazyn znajduje się przy ulicy Krochmalnej 13h. Do pomocy można się zgłaszać w czwartek (03.02) od godziny 8.00.
LilKa / opr. ToMa
Fot. Iwona Burdzanowska