– Nazywanie Władimira Putina „zbrodniarzem” może otwierać oczy obywatelom Rosji – mówił w Polskim Radiu Lublin doktor Grzegorz Gil, politolog z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
W tym tygodniu Senat USA jednogłośnie uchwalił rezolucję potępiającą Władimira Putina za zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie. W dokumencie znalazło się również wezwanie do postawienia rosyjskiego przywódcy i rosyjskich generałów przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze.
– Wiarygodność Putina z dnia na dzień spada i trudno teraz mówić o negocjacjach – dodaje dr Gil. – Jeśli Władimir Putin przetrwa dłużej niż nam się wydaje, to nie za bardzo wiadomo z kim w ogóle możemy rozmawiać i o czym. Trudno rozmawiać ze zbrodniarzem przy stole rokowań, raczej trzeba wywierać presję. Być może też kąsać go w sposób umiejętny. Mamy sankcje. Mam nadzieję, że Zachód nie będzie wciągnięty, tzw. kolektywny Zachód, jak zwykła mawiać Rosja, w coś więcej. Wydaje mi się, że nie, ale żadnego scenariusza nie można wykluczać, bo osłabione, ranne zwierzę, niedźwiedź brunatny powiedzmy, bywa bardzo agresywny – dodaje dr Grzegorz Gil.
Cała rozmowa w materiale wideo:
Rano rosyjskie rakiety spadły w okolicach lwowskiego lotniska. Wybuchy słychać było również w innych ukraińskich miastach.
RMaj / opr. PrzeG
Fot. RL